Szczepienie Priorix

Dla zainteresowanych, którzy pytali mnie niejednokrotnie informuję :-) 
Jesteśmy po szczepieniu. Dokładnie 2,5 tygodnia temu z duszą na ramieniu poszłyśmy. Najpierw musiałyśmy zaszczepić Misia, potem Milę. Skubana nawet nie pisnęła. Powiem Wam, że gdybym wcześniej namiętnie nie czytała blogów, już dawno byśmy były po tym szczepieniu. Ale cieszę się, że poczekaliśmy. Nasza pediatra przekonała mnie jednym argumentem.  Podobno jeśli  dziecko ma w sobie gen odpowiedzialny za autyzm to ujawnia się on do około 1,5 roku życia dziecka. Dlatego tak często powikłania po szczepionce Odra, różyczka i świnka są z nim mylone. Ona powiedziała nam: poczekajcie. Jeśli do dwóch lat nic się nie wydarzy, to po szczepieniu też nie. Mnie to przekonało. Ale rozumiem, że kogoś nie. Dlatego nie kwestionuje szczepień. To indywidualna sprawa każdego rodzica. 
Lekarz wykonujący szczepienie powiedział nam, że najcześciej wysypka lub gorączka występują między 7 a 12 dniem po szczepieniu. U nas nic nie było. Żadnych nopów. 
Zadziwiające jest to, że na dzień szczepienia przychodnia nie posiadała żadnej szczepionki za free. Nawet MMR. Wiedziałam, że zaszczepię ją priorixem. Ale musiałam za niego zapłacić 90zł, mimo że kilka dni wcześniej był za free. Paradoks. Ale tłumaczyli się tym, że sanepid nie dostarczył im "towaru".. Tak czy siak: zaszczepiona. 
Informacja dla zainteresowanych: między 2 a 3 rokiem NFZ szczepi za free pneumokoki. I tylko jedna dawka.  



12 komentarzy:

  1. My jeszcze czekamy z tym szczepieniem, póki co moja 20m córka musi pewnie stanąć na nogach a później zastanowię się nad szczepionkami. Mam podobne zdanie jak Ty - szczepienie jest indywidualną i bardzo delikatną kwestią - to bardzo ważna decyzja każdego rodzica. Pozdrawiam i ślę Wam całusy! A Milunia jak zwykle cudowna :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja szczepiłam również Priorixem i dobre ponad rok po tym jak było to obowiązkowe szczepienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham laski które wiedzę na.temat szczepień czerpią z blogów i internetu. Kobiety rozmawiajcie z doświadczonymi dobrymi lekarzami bo tu chodzi o wasze dzieci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśle ze tak nie jest ale pewnie i takie sie zdarzają

      Usuń
  4. Ja szczepię moje dziewczynki - nie mam pojęcia co lepiej . Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja szczepie.. ale szczepiąc czy nie ryzykujemy wiele...


    Zapraszam do mnie na konkurs. do wygrania fajny plakat ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja szczepiona w terminie...czyli ponad rok temu :) Zawsze dobrze znosiła wszystkie szczepionki, więc szczepiłam ją na co mogłam (pneumokoki też już dawno), bo potem poszła do żłobka i zaczęły się katary i przeziębienia...teraz będę robić chyba piąte podejście do szczepionki na ospę i mam nadzieję, że wreszcie wypali...

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie macie że żadnych nopów nie doświadczyłyście, moja córeczka zwykle po każdym szczepieniu coś ma, albo zaczerwienienie wokół ukłucia, albo gorączką, senność czy pobudzenie, raz nawet pojawiły się sine plami na jednej nóżce, i o ile na wiele z nich nie ma lekarstwa to na gorączki mogę podawać i podaje dziecku milifen który szybko obniża podwyższoną temperaturę

    OdpowiedzUsuń