Farmer na wsi

Żałuję, że nie mam już babci, która mieszkała na wsi. Na takiej prawdziwej wsi, 5 domów na krzyż, konie, krowy, kury, świnki, kaczki i cała reszta uroczych zwierząt, pola obsypane makiem, bagna, jezioro... Uwielbiałam tam jeździć. Na strychu była nawet sala z ozdobami weselnymi członków rodziny.. Cudownie. Żałuję, bo nie mam już babci, a Mila prababci i żałuję tej miejscówki, do której już pewnie nigdy nie będzie nam dane pojechać.
Uwielbiam wieś, maszyny rolnicze, zapach siana i krowiego gówna. Tak, dobrze czytajcie. 
Mili na pewno by się spodobało. Wczoraj miała okazje pooglądać maszyny budowlane i ciągnik i uwierzcie mi, to był dopiero błysk w oku....












Mila ma na sobie: 
Koszula Zara 
Spodenki Zara
Kolanówki GreenberryKids
Buty Minnetonka 

Zdjęcia zrobione na Lotnisku w Modlinie 


8 komentarzy:

  1. Poszalałas. Znowu post:-) nie chce Cię zachęcać ale im cześciej tym lepiej. Ale rozumiem, ze jesteś zajęta.
    Mała wyglada extra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Posty wrzucam pod wpływem chwili. Nie planuje wiec jest jak jest. Dzieki

      Usuń
  2. A jak z Waszym szczepieniem mmr? Jesteście już po? Nasza Amelka ma 14 mcy.
    Pozdrawiam
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze przed. Szczepimy Priorixem teraz we czwartek.

      Usuń
  3. Zdjęcia pełne uroku :P
    Mili we wszystkim ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Milunia coraz piękniejsza i coraz piękniej ubrana. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wsi najlepiej! czas wolniej płynie, jedzenie lepiej smakuje... dzieci mogą się wyszaleć.
    PS. Masz piękną córeczkę ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń