Niania

Wiem, mało mnie ostatnio tutaj ale mam usprawiedliwienie. Winebar, urlop, praca. Bo tak, mimo urlopu mam pracę. Ostatnio z Milą byłam u klienta :-) Ale nie o tym. 
Dzisiaj pierwszy raz była u nas niania. Do końca tygodnia muszą się z Milą obwąchać, poznać itd. Ech, fajna jest. Taka ciepła.. Podoba mi się. A Mila? Pierwszą godzinę się wstydziła. Ale potem? Szok. Nawet na plac zabaw sama poszła z ciocią. No kawę nawet zdążyłam wypić. Cudo moje. No zobaczymy jak będzie jutro. No i czy w poniedziałek zostaną same. Trzymajcie kciuki. 


13 komentarzy:

  1. Dzielna Dziewczyna!

    A ja czekam jeszcze na spotkanie podczas Twojego urlopu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem Kochana. Czasu teraz mam jak na lekarstwo. Cholera. Jutro niania od 9 a potem lotnisko.

      Usuń
  2. Kciuki zaciśnięte, a ja jestem przekonana że na pewno będzie ok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki :) Mila mądra dziewczynka, na pewno będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzielna panienka: )
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę powodzenia a zaglądam do was codziennie i czekam na nowe posty. Napisz proszę jak uzyskujesz takie zdjęcia? Taki efekt tła. Boskie

    OdpowiedzUsuń
  6. Milka , to sama słodycz :) będzie dobrze , każda niania chciałaby mieć pod swoją opieką taką dzielną panienkę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. to super!!! Wszystkiego dobrego Aniu i Milko!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. no super pamiętaj że każde inne zachowanie dziecka to alarm... no ale na razie cieszcie się póki możecie wolnością

    OdpowiedzUsuń