Mamy nianię, nawet dwie ?????

Nie szukałam niani przez portale, w ogóle nie miałam takiego zamiaru. Zależało mi na niani "z polecenia".. i znalazła się Pani Krysia, coś koło 60 lat, opiekowała się już jedną dziewczynką z naszego osiedla.. Dosyć długo, bo chyba ze 3 lata.. Jest bardzo sympatyczna, ciepła i energiczna.. złapała z Milką dobry kontakt.. Zadzwoniła na dniach i zdecydowała, że chce. Oczywiście spytałam ją o opiekę nad dwójką, ale stanowczo powiedziała, że nie, że za duża odpowiedzialność, że chce się w pełni oddać tylko jednemu dziecku. Ujęło mnie to, dało do myślenia i sprawiło, że pomyślałam o niej bardzo poważnie. Jest odpowiedzialna. Super.. Mamy nianię..
Przedwczoraj jednak zadzwoniła Pani Weronika.. "Pani" dziwnie brzmi, bo dziewczyna jest młoda, jest studentką fizjoterapii, ma coś koło 24 lat. To też niania z polecenia, opiekowała się dzieckiem sąsiadki i ona mi ją poleciła.. To ta z tych mam, której ciężko rozstać się z dzieckiem,, a opieka tej niani bardzo jej się podobała. Zaproponowałam jej opiekę nad dwójka i o dziwo zgodziła się od razu za rozsądną kasę. Fajnie. Niestety znajomi wycofali się z pomysłu opieki nad dwójką, ponieważ chcą spróbować oddać Zosię do żłobka... Nie wiem zatem co robić.. spotkam się z Panią Weroniką i jeśli zgodzi się na tę samą stawkę co Pani Krysia, to poważnie rozważę jej kandydaturę. Po pierwsze jest młoda, czytaj bardziej energiczna, chętna do zabaw i mieszka blok obok, więc dyspozycyjna na maxa. Ale Pani Krysia jest dojrzała, ciepła i mega opiekuńcza.. Chyba mam dylemat.. zobaczymy..
Nasz biznes ruszy w sierpniu, ja wezmę urlop, Robert będzie jeździł na lotnisko..Ostatni tydzień urlopu chciałabym poświęcić na spotkania z wybraną nianią, po to, by Milka się przyzwyczaiła do osoby trzeciej. Nie możemy jej przecież zostawić z dnia na dzień. Czuje stres, ogromny.. Martwię się i zastanawiam jak to będzie. Wiem, że to normalne, przychodzi bowiem taki etap, że dziecię idzie do przedszkola, szkoły itd.... Ale ja mam jeszcze ochotę być tylko z nią.. Nie wiem, może za kilka miesięcy będę mogła być znowu w domu? O tym marzę...


Czyż nie cudne to moje dziecię?

41 komentarzy:

  1. zdjęcie w dziale z winami - bezcenne
    powodzenia z nianiami i biznesem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu ciężka decyzja przed Tobą
    Dwie różne Pani, dwie z polecenia, dwie dobre opinię
    Pokieruj się sercem
    Ja spacerując ze swoją widzę przeważnie starsze Panie opiekujące się dziećmi i są jak babcie
    Czasami rozpieszczą, czasami są za bardzo opiekuńcze, dużo uczą, tłumaczą
    Młodych niań raczej nie spotykam -> brak zaufania rodziców wydaję mi się jest powodem

    Zobacz jak Mila zareaguję na te drugą Panią
    czy też będzie do niej tak ufna, i czy ją zaakceptuję
    może to Ci pomoże w wyborze

    powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam takie wrażenie, że starsza jest bardziej oddana...

      Usuń
  3. Nie bierz młodej Pani:(
    ja już nie mam przez "to" męża
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego się nie boje, bo to nie ja stracę ale ON :-) Ale Tobie wspólczuję.. szkoda, że trafiłaś na takiego faceta..

      Usuń
    2. Hahhaaa może Pani Weonika, jest gruba i brzydka....Oczywiście to żarty...
      Aniu ja wolę starsze nianie, no takie ruchliwe, szczupłe do 60 lat
      sama mam taką...
      Beata33

      Usuń
  4. W takim razie trzymam kciuki za rekrutację - twardy orzech - jak o doradca - wybrała bym Panią Weronikę - jako mama - sama nie wiem :)) I niech "WINA" będzie WASZA :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. no to życzę dzidziusia! :D :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo :) Wygląda jak mały elfik :)
    Obawy w pełni uzasadnione, ale dacie radę!

    OdpowiedzUsuń
  7. To faktycznie masz niezły orzech do zgryzienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na 100 % podejmiesz najlepszą decyzję :) . Wszystko będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne:) a jaka ładna kolekcja:)
    ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ładna, ładna... nawet w lidlu są niezłe wina :-)

      Usuń
  10. No to masz dylemat kochana...ja bym wybrała p. Weronikę orzede wszystkim ze względu na temperament moich dzieci:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam nianią... :) Mnóstwo cudownych wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba trzeba zaufać intuicji.
    a kogo bardziej polubiła Mila?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze zrobic testy. Wziąć raz jedna potem druga. Za krótko sie widziały.

      Usuń
  13. Aniu bierz tą, która w pierwszej chwili, w pierwszej myśli bardziej przypadła Ci do serca. :*

    OdpowiedzUsuń
  14. cudna?? mało powiedziane...uwielbiam jej minki :*.

    OdpowiedzUsuń
  15. jakiś błąd mi się wdarł i nie wiem czy przeszedł poprzedni komentarz :/. Dodam więc zatem, że ja w ogóle nie brałam pod uwage pozostawienia Misia z kimś obcym sam na sam, nawet z polecenia :/. Dlatego już jak skończył roczek był w żłobku. Nie żałuję, wręcz moge pozytywów 10 wymienic w 3 sekundy. Ale wiadomo, każdy inaczej do tego podchodzi, zyczę Ci powodzenia w wyborze i spokoju ducha po :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu , wybierz młodą nianię . Starsze panie choć są opiekuńcze ( nie wszystkie ) to nie mają tyle energii i pomysłów na zabawę z dzieckiem co młoda osoba .

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja bym wybrała Panią Krysię:) a co to za biznesik, można wiedzieć?:) Paulina

    OdpowiedzUsuń
  18. ohoho!dzieje się :)
    życzę trafnych wyborów i powodzenia w biznesie :)
    ja to jednak jestem kwoka,Anioła bym nie dała obcej ;)
    Mila cudo,cudne jak zwykle i nieprzerwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno będzie dobrze :) A swój biznes to swój i życzę, aby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A może decyzje podejmie Milka? Zobacz kogo bardziej polubi,złapie kontakt itd.
    Życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobię. Jeden dzien jedna potem druga. Zobaczymy :-)

      Usuń
  21. U nas na osiedlu zauważyłam że te starsze panie dużo lepiej opiekują się dziećmi i gdybym musiała wybierać dla synka do na pewno wolałabym taką panią babcię :)) wbrew pozorom nadążają za ruchliwymi maluszkami wymyślają zabawy tłumaczą no zachwycona jestem a te młode dziewczyny to stoją obok plotkują i bawią się telefonami ;/ ale to tylko moja osiedlowa obserwacja ;))) Pozdrawiam cieplutko Marta ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zawsze tak jest. Najpierw się martwimy, a potem się okazuje, że znowu się martwimy, ale dlatego, bo za dużo ofert mamy! ;)
    Szczerze mówiąc trudny wybór... Nie wiem, którą nianię bym wybrała... Jeśli młodsza budzi twoje zaufanie i czujesz, że jest OK to chyba ją. Jak już wcześniej było wspomniane będzie miała więcej energii i pomysłów do zabaw.

    OdpowiedzUsuń