Kochani, na wstępie od razu proszę o pozostawienie po sobie śladu w tym poście w postaci komentarza. Stoimy bowiem ponownie przed wyborem wózka. Tym razem wózka "joggera" - przede wszystkim do biegania ale również do jeżdżenia na rolkach. Jak wiecie, jesteśmy z Robertem fanami joggingu wszędzie i o każdej porze. Jeszcze będąc w ciąży pisałam Wam o Biegu Warszawskim TU, w którym Robert wziął udział. Ja przed ciążą także biegałam ale po urodzeniu Miluni dostałam skrzydeł. Kiedyś musiałam robić tzw. marszobiegi, by przebiec 5km. A teraz? Teraz moim rekordem jest 10,3km bez zatrzymywania. Czas się dla mnie nie liczy, bowiem biegam na niskim tętnie, co sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej.
W ciąży przytyłam 28kg. Tak, powtórzę 28kg:-) Dziesięć spadło zaraz po wyjściu ze szpitala, kolejne 10kg na diecie, którą musiałam stosować, bo Milka miała alergię. No tak, ale zostało jeszcze 8kg, których pozbyłam się biegając. Nic tak nie spala tkanki na brzuchu jak właśnie bieganie :-) Ba. Waga jeszcze się waha, nie jest stabilna a ja chcę zrzucić jeszcze około 5kg i biegam nadal.
Niestety, mam mniej czasu. Robert wraca z pracy, ja robię podstawowe rzeczy, które z Milką są awykonalne, bo przecież to żywe srebro jest:-) Często wieczorem jestem zmęczona albo biegać idzie Robert (przygotowuje się właśnie do kolejnego Biegu Warszawskiego) a ja odkładając Milkę do łóżeczka myślę o tym, by obejrzeć dobry film, poczytać Wasze posty lub zwyczajnie poleniuchować.
Bieganie jednak daje ogromną satysfakcję, zmienia się ciało, samopoczucie, oddech. To czysta frajda, tania i bez ograniczeń. Biegać przecież można wszędzie!
Ostatnio Robert mi się przyznał, że gdy w ostatnim Biegu Warszawskim biegły mamy i tatusiowe z dziećmi on postanowił sobie, że jak Milka się urodzi i wszystko będzie w porządku, to w następnym weźmie udział z córeczką. Poza tym, mając joggera, można biegać we trójkę.. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Decyzja zapadła : szukamy JOGGERA !
Tym samym chciałabym prosić Was o opinie. Może Wy sami mieliście z tym do czynienia, Wasi znajomi, rodzina, sąsiedzi? Co myślicie o joggingu z dzieckiem? Jaki wózek wybrać? Zależy mi bardzo!
kurcze, nawet nie wiedziałam o istnieniu takich wózków:), ale to fantastyczna sprawa, fajnie, że oboje biegacie, taki wózek to super rzecz! P.S. chyba też zacznę biegać skoro to na brzuszek tak korzystnie wpływa:)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale fajna sprawa.
UsuńIwona, z całego ❤ polecam :-)
UsuńNie mam wiedzy w temacie, ale dla maluszka to musi być frajda w takim powozie! :)))
OdpowiedzUsuńNa pewno... Milka z tata na rolkach ma niezła zabawę:-) co dopiero w joggerze...
Usuńpodziwiam Was, serio serio!
OdpowiedzUsuńzerknij na wózki firm Baby Jogger i Mountain Buggy-z tego co pamiętam oni maja w swojej ofercie takie wozki i obie firmy maja wózki dobrej jakosci.Jeśli masz jakieś pytania zajrzyj na forum: http://forum.gazeta.pl/forum/f,101614,Wozki_Dzieciece_Wozkomania.html dziewczyny z forum cos na pewno doradza
OdpowiedzUsuńpozdrawia nastała czytelniczka Ania :-)
P.S. Ten wózek na zdjęciu w Twoim poście to właśnie Baby Jogger :-) model FIT jak dobrze widze
UsuńJasne, zerknę dzięki...a i wózkomania to extra pomysl
UsuńArtur biegał z każdym naszym dzieckiem :) mamy podwójny wózek do biegania (żeby obie córeczki mógł zabierać) marki baby jogger i baardzo polecamy!! Poza tym moze być tez przyczepka rowerowa, co jest dużym dodatkowym plusem. Buziaki, Hania
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana:-)
UsuńBoże Aniu ależ ja ciebie podziwiam.
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę samozaparcia.
Ja teraz obiecuje sobie, że po tej ciąży wezmę się za siebie tak bez żartów i obawiam się, że skończy się tak jak zawsze-na planach.
Szkoda, że cie nie mam tu bliżej. Przydała by mi się taka mobilizacja.
Kochana.. Dasz radę na pewno:-)
UsuńBardzo mądre jest to co napisałaś.
UsuńTo najtańszy sposób i każdy wie,że skuteczny.
Ja kiedyś kupiłam orbitreka za ponad 1000 zł. Trochę ćwiczyłam a potem wziął i padł i nie da się go naprawić.
Na bieganie namawiał mnie Jarek ale nigdy nie wyszło.
A tu wystarczą wygodne spodnie i buty no i silna wola. Z ta najgorzej.
Ja tez miałam orbitrek. Potem służył jako suszarka do ubrań :-)
UsuńMarlena. 3mam kciuki.. Na pewno dasz radę! Juz ja znam Twoje zawzięcie :-***
Dziewczyny ja kupiłam orbitreka przed samą ciążą i jeszcze w początkach ciąży jeździłam, ale jak okazało się, że dzidziuś w brzuszku to przestałam i od tamtej pory stoi i miejsce zajmuje.
UsuńAniu ja też Ciebie podziwiam, ale skoro jesteś fanką biegania to rozumiem :)
Ale to nie we wszystkich sferach życia ma skarbie zastosowanie:)
Usuńsuper pomysł :))))powodzenia:)
OdpowiedzUsuńja osobiście nienawidzę biegać-kocham rower i Anioła woziliśmy w przyczepce rowerowej.Aktualnie tylko stacjonarny-nuda,nuda ;P
ja w ciąży przytyłam 23kg i też walczę z ostatnimi 5 kg ;)
Kiedyś tez uważałam, ze bieganie jest beee... Ale po sprawdzeniu zmieniłam zdanie :) polecam!
UsuńPomysł wspaniały i trzymam kciuki za owocne poszukiwania.
OdpowiedzUsuńAaa ja też biegam ;D 10 rund wokół szkolnej bieżni ;) a co!
Wow!!!! Pieknie!!! Dumna jestem z Ciebie jak nie wiem ❤❤❤
UsuńBieganie odpada, bo szczerze go nienawidzę, ale rolki brzmią świetnie. Moje dziecko już dawno zrezygnowało z wózka. Przy kolejnym wózek pozwalający jeździć na rolkach to zakup obowiązkowy...
OdpowiedzUsuńNoo..zupełnie zmienia sie zycie :)
UsuńŚwietny pomysł z tym bieganiem!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym bieganiem!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Życzę wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńkoleżanka przysłała mi ostatnio zdjęcie innego wózka do biegania, zrzucę na komputer i Ci podeślę.
OdpowiedzUsuńOk:)
UsuńJa mam wozek firmy BOB revolution SE
OdpowiedzUsuńhttp://www.bobgear.pl/product-page?id=2115&cat=wózki&name=REVOLUTION-SE
i jestem zachwycona, u mnie bardziej sa szybkie spacery niz bieganie, ale mysle, ze i Tobie sie spodoba, jak masz okazje gdzies zobaczyc na "zywo" to polecam
i powodzenia w bieganiu, mi sie ciezko zmobilizowac do biegania
Mam mam:-) dziekuje za obszerne info
UsuńAniu, przede wszystkim gratuluję Wam tych osiągów, szczególnie Tobie! Zabieram się za bieganie od jakiegoś czasu i ciągle coś no i ograniczona jestem, bo nie mam z kim ewentualnie na tą godzinkę Mikołaja zostawić;/ Nie znam się na tych wózkach, ale jak zobaczę kogoś z podobnym na Malcie i nie zwieje mi szybko to podpytam czy zadowolony;-) a mogłabyś w wolnej chwili napisać posta jak zacząc przygodę z bieganiem, w czym biegać (buty, strój) itd?;-) Buziaki;***
OdpowiedzUsuńJasne. Napisze :-) wbrew pozorom to bardzo łatwe:-) postaram sie jak najszybciej coś wyskrobac :-)
Usuńpolecam tfk joggster :)
OdpowiedzUsuńDzieki. Sprawdze..
UsuńU mnie też było +28kg, nie wiedziałam, że to fizycznie możliwe, a jednak :D...Córcia była warta każdego kilograma, ale teraz już się pięknie z nadwagą pociążową pożegnałam....we wspaniałym stylu - biegając właśnie!!!!
OdpowiedzUsuńza miesiąc startuję w moim pierwszym pociążowym półmaratonie Wirral - córcia na półroczku dostanie ode mnie medal :D
nie mogę niestety biegać z Gabi - moje lokalne trasy nie pozwalają na taki luksus :(, ale kto wie może kiedyś :D....życzę miłego biegania i by znalazł się jakiś odpowiedni jogger bo przyznam się zawsze na biegach tatusiowe biegający z dziećmi w wózku naprawdę mi imponowali i wzruszali !!
To prawda. Widok niegajacych tatusiow z dzieckiem jest boski! Z tego co juz sie dowiedziałam, te wozki sa na każda trasę.. Wiec moze jednak?
Usuńniestety moje angielskie trasy to nie tylko beton ale także niezłe wertepy :D na miarę biegu Rzeźnika lub Katorżnika :D , muszę zrobić jakiś lokalny research i może uda się znaleźć jakiś dłuższy przyjazny track na biegi z córą.
UsuńPowodzenia mężowi życzymy, oj kurcze aż łza się w oku może zakręcić jak ich razem na żywo Pani zobaczy w trakcie biegu !!!
Mnie ładuje fakt, że na finishu mojego półmaratonu będzie córcia z mężem Fakundem :D i nawet ten medal nieważny, czas nieważny - ważne by byli oni !!!
Samych wspaniałych familijno-biegowych chwil życzę !!
Ani my, ani znajomi nie mają takiego wózka, ale widziałam kilku biegających tatusiów i zwróciłam uwagę na wózek, wszyscy mieli X-landera, więc sprawdź ich ofertę.
OdpowiedzUsuńCo do biegania, to dla mnie było nie do pomyślenia! Mój O. biega i w końcu namówił mnie do tego. Kupiłam buty i powiedziałam mu, że nie wyobrażam sobie, bym przebiegła 1 km, o dwóch już nie mówiąc...
Kochana, co do biegania...
Pierwsze moje biegi, to było 2 min biegu na 2 marszu, potem 2,5 min na 1,5 marszu i tak robiłam 2 km. A w poniedziałek przebiegłam 2,5 km bez zatrzymywania!!! Ja! Na dodatek to był mój 8 raz kiedy biegłam. Więc wyobrażasz sobie jaką radochę miałam? :D
Dziś chcę choć trochę pobić ten dystans ;)
Bravo Kasia! Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej ale pamiętaj, ze moga sie trafić i takie, ze przebiegniecie 2km bedzie lada wyczynów, to naturalne.. Wszystko zależy od organizmu:-) super, ze sie udało!
UsuńJest lepiej! Dziś przebiegłam 3,5 km!!! :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMy używamy zwykłego X-Landera X-Run
OdpowiedzUsuńhttp://x-lander.pl/produkty/56/xrun/
i jest w porządku.
Nie mam co prawda porównania z wózakmi tego typu innych marek, ale X-Run się nie rozklekotał, choć był używany nie tylko na asfaltowych nawierzchniach, a tego obawiałam się w tym wózku najbardziej.
Jest bardzo stabilny i wygodny do prowadzenia. Łatwo się składa. No i cenowo też bardzo przyjazny.
Droga na której się go używa musi być w miarę równa, bo jednak wózek nie ma zbyt dobrej amortyzacji. Ale to chyba cecha wszystkich "joggerów".
Pozdrawiam serdecznie :)
No wlasnie nie. Sa joggera w ktorych amortyzacja jest lepsza niż w innych.. Bede szukać.. Dzięki za opinie i link. Zaraz poczytać:)
UsuńTa dobra amortyzacja ma z pewnością odzwierciedlenie w cenie takiego wózka. No, ale czego się nie robi dla wygody potomka :)
UsuńJestem ciekawa co wybierzecie.
Koniecznie o tym napisz :)
Ja już innego "joggera" nabywać nie będę, ale chętnie poczytam na ten temat.
Bosko Aniu gratulacje za posta podpisuje sie pod nim obiema rekami i popieram w 100 % sama biegłam przed ciąża i mimo ze nie były to wielkie osiągnięcia ani cZasowe ani dystansie to lubiłam to bardzo i tym bardziej podoba mi sie to ze bieganie stało sie modne oprócz tych wszyskich korzyści , które wspólne bieganie przynosi rodzicom czy rodzicowi niewątpliwie przynosi ono wiele korzyści maluchowi . Po pierwsze dzieciatko spędza cZas na powietrzu a po drugie od małego zaszczepia sie w nim chęć do sportu i w późniejszym czasie aktywność fizyczna bedzie dla dzieckatka czymś normalnym i naturalnym a to same korzyści ekspertem w wózkach biegaczach nie jestem ale znalazłam kilka informacji które moze przydadzą Ci sie w poszukiwaniu " biagacza" dla Miluni
OdpowiedzUsuńkoła 16 cali lub większe
wielopunktowe pasy bezpieczeństwa
regulację wysokości uchwytu rączki
nisko umiejscowiony środek ciężkości
osłonę przed deszczem i wiatrem
hamulec ręczny lub nożny
Dziekuje... Bardzo cenne wskazówki... A teraz nie chcesz biegać?
UsuńPolecam z firmy Baby Jogger my zaczniemy bieganie całą rodzinką dopiero na wiosnę.Tutaj jest to bardzo naturalne i popularne polecam i pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńDziękuje ... To nasz cel chyba :)
Usuńhej, co prawda w ciąży nie byłam i nie planuję, z wózkami więc nie mam do czynienia. Chyba, że na zakupach ;) Biegam jednak regularnie od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że z ogromną sympatią i podziwem odnoszę się do biegaczy z wózkami. Podczas biegów ulicznych zachowują się nadzwyczaj kulturalnie. Poza tym to fantastyczne, że potrafią łączyć czas na bieganie z czasem dla swojego dziecka. OD najmłodszych lat wprowadzają maluchy w świat sportu i aktywnego tryby życia. Tak trzymać! Brawo rodzice! Keep running! :)
OdpowiedzUsuńA dla Ani wielkie brawa za wytrwałość, wysiłek i gratuluję efektów. I założę się, że utrata wagi i powrót do formy to tylko jedne z zalet biegania, które Ani udało się odkryć :) Brawo Kochana! Biegaj, bo niedługa Mila Cię prześcignie! :) Martini
Dzięki Martuśka za dobre słowa:-)
UsuńNie znam się na wózkach dziecięcych, ale biegam od roku i naprawdę to fantastyczna sprawa :). Staram się zarazić innych. Biegam co drugi dzień ok. 5-6km. Samopoczucie zmienia się niesamowicie.
OdpowiedzUsuńNawet sobie niedawno myślałam,że jak zostanę mamą, to bardzo bym chciała biegać z dzieckiem.
Dla malucha to fajna sprawa, dotleni się i rzeczywiście od małego uczy się sportowych nawyków :).
Trzymam kciuki, żeby znalazła Pani właściwy wózek.
Milka jest śliczna, a blog - bardzo mądry i wartościowy :).
Pozdrawiam. Joanna
Wow! Dziekuje bardzo i zycze w takim razie szybkiego zalizowania planu:-) dzieci sa boskie:)
UsuńO Mateczko! Podziwiam z całego serca i z podziwem patrzę! Ja nie biegam (A szkoda) chyba że po domu. czasem marzy mi się zacząć, ale jakoś tak zawsze coś innego stoi na przeszkodzie, bo sama, bo z kimś, bo głupio, bo to, o tamto ... sama sobie wymówek szukam :( Ale nic to! Kiedyś w końcu mi się uda :) A dla Was SZACUNEK wielki! Jesteście wielcy że tak z dzieckiem, że wspólnie, rodzinnie ... :)
OdpowiedzUsuńMonika, dziekuje za dobre słowa... I zycze w takim razie żebyś jednak sie przemogla i spróbowała :-) ja teraz tez z czasem kiepsko ale dzięki wojskowi nadrobię zaleglosci w bieganiu:)
UsuńJa też myślę o bieganiu właśnie po ciąży.;p Na wózkach się niestety nie znam, ale odnośnie Orbitreka no to ja mam go od wielu lat już ( około 12 ) i ćwiczyłam do momentu zajścia w ciążę --- wiele wiele lat systematycznie, codziennie, więc jak widać wystarczy tylko samozaparcie i dyscyplina, a efekt był super...i w postaci spadku wagi i fajnych mięśni na nogach.Polecam.Daga.;p
OdpowiedzUsuńJa juz swój sprzedałam.. Ale to prawda, najważniejsza jest mobilizacja:)
Usuńw Londynie naprawde sporo osob "smiga/biega" z takim wozkiem :) jest to super sprawa, ale u nas miejsca na takie cudo brak :(
OdpowiedzUsuńa swoja droga ja taka beznadziejna jestem w bieganiu... szok!
Nie wierze, ze jestes beznadziejna...:-)
UsuńSuper pomysł! ja kiedyś biegałam bardzo dużo ale teraz już nie potrafię do tego wrócić.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Waszą 3 :*
Aniu za bardzo na tych wozkach sie nie znam wiec nie pomoge :( za bieganiem tez nie przepadam, za to jazde na rowarze uwielbiam. Cale lato brakowalo mi wycieczek rowerowych, wiec tym bardziej nie moge sie doczekac wiosny!!!! Juz poszukujemy fotelikow rowerowych dla chlopakow!
OdpowiedzUsuńWiesz, ze jestem mega dumna z Ciebie i juz nie moge sie doczekam tego maratonu. Bedziemy cala 4-ka kibicowac Mili i R.
Czyzbys sie wybierała na bieg?
UsuńMy mamy spacerówkę do biegania : hauck roadster. Kupiliśmy używaną, sprawdziła się przy starszym teraz na młodszego czeka :)
OdpowiedzUsuńOooo. Extra!
UsuńKochana! Ja do biegania bardzo chcę wrócić, zamierzam tej jesieni po powrocie do domu. Przed ciążą biegałam cały rok, w mrozy i śniegi, ciapę i pluchę i po zmroku - wielka frajda! Bardzo jestem ciekawa jakiego wyboru dokonacie, ja się przymierzam do zakupu również takiego wózka a raczej przyczepki na rower z funkcją wózka do biegania. Na pewno Wasza opinia będzie miała dla mnie duże znaczenie ;) Wielkie buziaki!
OdpowiedzUsuńChyba wybraliśmy. Niebawem Opisze :-) trafiłam na super sklep i doradcę.. Dam znać:)
UsuńŚwietny pomysł z połączeniem jazdy na rolkach i spacerów z dzieckiem. Założę się, że maluchy są zachwycone. Bieganie niestety w moim przypadku odpada...
OdpowiedzUsuńMoże pomoże
OdpowiedzUsuńhttp://opinie.wozki-dla-dzieci.com/category/wozki-do-biegania-jogging-opinie/
Dzięki! Poczytam...
UsuńGratuluję samozaparcia i nowej koncepcji biegania w duetach :)) Ostatnio oglądam program - jak tata biegał z synkiem a także jeździł na rolkach! (wózek + rolki) :))))
OdpowiedzUsuńNooo. Robciu juz a naszym bugaboo jeździł ale to nie to samo... Z joggerem bedzie łatwiej i szybciej No i bezpieczniej ...
UsuńSama sie nie zetknelam, ale ogladalam w maju reportaz (jak bylismy w Polsce) na TVN Style (chyba) ze to jest swietny pomysl ten wozek i ze jest dobry dla dziecka bo go trzyma dobrze i ze sie wygodnie biegnie bo jest zwrotny no i lekki, czyli nie hamuje Twojego tempa...
OdpowiedzUsuńSama prawda:)
UsuńWitam, ja tu chyba pierwszy raz. :)
OdpowiedzUsuńMy mamy wlasnie taki wozek. Nasz jest firmy Baby Trend, ale nie wiem czy jest ona dostepna w Polsce. Wybieralismy go ze wzgledu na jazde po zwirowym szlaku za domem, a nie bieganie, ale ogolnie ten typ wozkow jest swietny! Duze, rowerowe kola sprawiaja, ze jest super wygodny, lekko sie go prowadzi nawet bo piaszczystej powierzchni i dzieckiem tak nie trzesie. Poza tym w naszym mozna odblokowac przednie kolko, dzieki czemu robi sie zwrotny jak marzenie - idealny na zakupy w supermarkecie. Tak wiec, nawet bez biegania - polecam! :)
Extra... Wiem, ze tymi wózkami mozna biegać po różnym terenie:-) cieszę sie, ze tyle osob biega :)
UsuńW towarzystwie takiego pana na pewno przyjemnie by sie biegało :)
OdpowiedzUsuńHa ha...noo
UsuńWitam witam, bardzo piękny blog, pierwszy raz tak spodobała mi się oprawa graficzna:) Jestem w 4 mscu ciąży i dopiero zaczynam odwiedzać blogi mam, kobiet w ciąży. Dołączam do Was i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam i dziekuje :-)
UsuńTo dużo przytyłaś w ciąży,m ale jak będziesz biegać to zrzucisz szybko.
OdpowiedzUsuńJa biegam ale sama bez wózka :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Najpopularniejsze wózki do "biegania" w Norwegii: http://www.mimmis.no/kategori/63-barnevogner.aspx
OdpowiedzUsuńTutaj, w No takie wózki spotyka się niemalże na każdym kroku. Norwegowie są uzależnieni od sportów.
Przeprowadziliśmy ekstremalne testowanie wózka Micralite - zobacz, co z tego wynikło ;) http://malymeloman.pl/2013/09/13/micralite-ekstremalne-testowanie/
OdpowiedzUsuńDzień dobry Pani!
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo interesujący wpis dla kobiet! :-)
Przepiękny blog. Naprawdę...
Jestem redaktorką portalu www.maratoninspiracji.pl
Nasz cel jest prosty: zmotywuj innych dodając swoją historię dotyczącą sportu lub innej aktywności fizycznej. Zgłoś tzw. inspirację!
Moim zadaniem jest przekonanie kobiet, kobiet w ciąży, po ciąży, Mam - by dzieliły się z innymi kobietami - Czytelnikami swoją pasją do sportu na naszym portalu. Bardzo chcielibyśmy opublikować Twoja historię :-) Pokazać, że można po ciąży być aktywną fizycznie i czerpać z tego radość oraz zdrowie. I jak motywować przy tym innych :-)
Jeśli czujesz, że Twoja historia zmotywuje jeszcze więcej kobiet do działania, opisz ją i wyślij do nas.
W swojej historii ze sportem możecie pisać o prowadzonych przez Was blogach :-)
Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie, Twoich bliskich i Twoich Czytelniczek
Joanna
i jak? jaki wozek wybralas? u nas wiecej trudnosci niz wybor wozka sprawił wybor ubrania na bieganie z malcem... nie wiem czy tylko u nas odpowiedni stroj przysparzal tyle trudnosci? koniec koncow kupilismy coverover i przykrywamy nim malca ( pełni rolę kocyka). slyszalas o nim?
OdpowiedzUsuń