Oceanarium w Blue City

Z braku czasu i pomysłów wybraliśmy się do oceanarium.. Córka ma po matce odziedziczyła miłość do wszelakich stworzeń.. na zoo za wcześnie, w sensie za chłodno, więc wylądowaliśmy tam...
Wstęp 20zł za osobę dorosłą, 15 zł za dziecko.. Jako że moje dziecko chciało, bym zabrała naszego babyzena yoyo, Pani w kasie pomyliła ją chyba z gówniarzem - noworodkiem i skasowała tylko po 20 zł za staruszków.
Jadąc tam, usłyszałam, że słabo tam jest i nie warto ale jako, że Milka wiedziała już, gdzie i po co jedziemy, wycofać się nie mogliśmy.
Oceanarium składa się z kilkunastu akwarium. Największą rybą jest niespełna metrowy rekin bez zębów.. Starałam się je znaleźć ale dupa blada.. 
Milka oczywiście z zainteresowaniem patrzyła na "łyby" ale jej do szczęścia wielkich nie potrzeba..
Jeśli macie w planach oceanarium w Blue City, to dla dziecka warto, ale sami będziecie zawiedzeni. Nie za te cenę Panie i Panowie...



 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz