Miluni znudziło się już pełzanie.. Od wczoraj raczkuje..a już myślałam, że raczkować nie będzie. Nie jest jeszcze expertem w tej materii, bo gdy chce szybko pokonać jakiś odcinek, to na brzuch i niczym żołnierz pełza ale i tak jesteśmy dumni i bijemy brawo. Cudnie wygląda.. Poza tym wstawanie ma opanowane do perfekcji, nawet przesuwa nóżki jakby chciała chodzić. No Cudne to moje dziecie. Rośnie i rośnie :-)
Buziaki i życzymy miłego dnia. U nas dziś piękne Słonko.
Wyniki konkursu z Malooni pod poprzednim postem, więc Jolka Zet ZGŁOŚ SIĘ! :-)
alez ona wyrosła!!
OdpowiedzUsuńOn rośnie rośnie:)
UsuńGratulację dla Miluni:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńTo się mama nalatasz za Milką :)
OdpowiedzUsuńJa juz latam od 5 mca jak tylko pelzac zaczela:)
UsuńCudna jest to fakt:) Brawo Milunia, raczkuj ile wlezie:)
OdpowiedzUsuńAjjj, uwielbiam patrzeć na Miluńkę :)) Zaglądam kilka razy dziennie z nadzieją, że się pojawi :) aż tu w końcu... jest i to raczkując :)
OdpowiedzUsuńZuza
Dziękujemy:-*
UsuńNo nareszcie - kotek na czterech łapkach :)))) - Urocza jest!
OdpowiedzUsuńTylko mu ogonka brak:)
UsuńGratuluję postępów :)
OdpowiedzUsuńA taki był słodki Milopełzak :) ale teraz jeszcze słodsza :)
OdpowiedzUsuńPełza cały czas:-)
UsuńU nas również raczkowanie... jak dostane przyśpieszenia na widok moich kapci (które po kryjomu obrabia) można paść ze śmiechu ;D
OdpowiedzUsuńGratuluję Mila! Mordeczko:*
Chciałabym to zobaczyć :)
UsuńNiesamowita jesteś Miluniu! Pisałam już to nie raz, ale inne słowa mi do głowy nie przychodzą :))) Maleńki cudzie uroczy! :**
OdpowiedzUsuńOch, aż sie Wzruszylam :-****
UsuńPięknie :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńgratulacje! zdolna Milunia!
OdpowiedzUsuńżabulki zabrakło 14.07 i ciocia się stęskniła :)
OdpowiedzUsuńNoooo, nastepnym razem bedzie :)
UsuńBrawo Miluniu!!!! Ciocia jest mega dumna z Ciebie!!!! buziaki od Leona i Antka :-*
OdpowiedzUsuńDziękujemy chłopaki i Ciociu nasza:-*
UsuńGratulacje! u nas też na całego przemieszczanie po podłodze, próbuje wstawać też ;) buziaki!
OdpowiedzUsuńSuuuper... Buziaki dla Bruna!
UsuńAle pięknie! Wasza kruszynka robi wspaniałe postępy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
My rownież pozdrawiamy!
UsuńNo to teraz się zacznie :-)
OdpowiedzUsuńAleż ona zrobiła się podobna do Tatusia.... ;-)
Pozdrawiamy!
Dawno nie zaglądałam... ale wyrosła. szok!
OdpowiedzUsuńPięknie;)) Gratulacje dla małego raczka
OdpowiedzUsuńCześć Dziewczyny :-),
OdpowiedzUsuńMila rzeczywiście zaskakuje :-). Będzie z niej pewnie wysportowana Dziewczynka :-).
Mój Jasiu dzień przed skończeniem siedmiu miesięcy zaczął właśnie raczkować i sam siadać, a dokładnie w siedem miesięcy podjął próby stania. I teraz po dziesięciu dniach staje już przy wszystkim przy czym tylko może, też robi kroczki, jak Milcia :-). Dla mnie skończył się beztroski czas, a zaczęło się doglądanie w koło co też Jasiu wyprawia, coby sobie krzywdy nie zrobił..Mata już nie wystarcza w naszym przypadku, no chyba że byłyby nią wyłożone wszędzie podłogi ;-). Bez guzów się i tak nie obyło...Najgorsze, że jest tak podekscytowany tym staniem, że w nocy budzi się co 2 godziny, staje w łóżeczku i oczywiście nas woła...Od kilku dni padam po prostu :-).
Aniu, a jak Milce się podoba ten stolik? Nie jest zbyt "nafaszerowany" dźwiękami, jak na ten czas? Byłabym wdzięczna za Twoje zdanie w tym temacie. Sama muszę poszukać dla Jasia jakiejś wyższej zabawki, bo zadziera wciąż głowę w górę a na dole to już mniej mu się podobają zabawy :-).
Pozdrawiamy Was jak zwykle już ciepło :-),
Monika z Jasiem
Oczęta ma śliczne ! A i raczkowania gratuluję! Teraz to już poleci :)
OdpowiedzUsuńgratulacje!!
OdpowiedzUsuńGratulację! Ślicznotka Mili robi postępy brawo !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
lato
cudna ta Twoja córunia :)
OdpowiedzUsuńczadowa dama, gratulacje nowej umiejetnosc:)
OdpowiedzUsuńJest moc!!! Fajowa słodycz!! Zaraz porzuci ostatki pełzania na rzecz raczkowania, Miko kilka dni się przerzucał;-) Całus!!!
OdpowiedzUsuń