Raczkujemy:)

Miluni znudziło się już pełzanie.. Od wczoraj raczkuje..a już myślałam, że raczkować nie będzie. Nie jest jeszcze expertem w tej materii, bo gdy chce szybko pokonać jakiś odcinek, to na brzuch i niczym żołnierz pełza ale i tak jesteśmy dumni i bijemy brawo. Cudnie wygląda.. Poza tym wstawanie ma opanowane do perfekcji, nawet przesuwa nóżki jakby chciała chodzić. No Cudne to moje dziecie. Rośnie i rośnie :-) 
Buziaki i życzymy miłego dnia. U nas dziś piękne Słonko.
Wyniki konkursu z Malooni pod poprzednim postem, więc Jolka Zet ZGŁOŚ SIĘ! :-)






39 komentarzy:

  1. To się mama nalatasz za Milką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna jest to fakt:) Brawo Milunia, raczkuj ile wlezie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ajjj, uwielbiam patrzeć na Miluńkę :)) Zaglądam kilka razy dziennie z nadzieją, że się pojawi :) aż tu w końcu... jest i to raczkując :)


    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie - kotek na czterech łapkach :)))) - Urocza jest!

    OdpowiedzUsuń
  5. A taki był słodki Milopełzak :) ale teraz jeszcze słodsza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas również raczkowanie... jak dostane przyśpieszenia na widok moich kapci (które po kryjomu obrabia) można paść ze śmiechu ;D
    Gratuluję Mila! Mordeczko:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowita jesteś Miluniu! Pisałam już to nie raz, ale inne słowa mi do głowy nie przychodzą :))) Maleńki cudzie uroczy! :**

    OdpowiedzUsuń
  8. żabulki zabrakło 14.07 i ciocia się stęskniła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo Miluniu!!!! Ciocia jest mega dumna z Ciebie!!!! buziaki od Leona i Antka :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! u nas też na całego przemieszczanie po podłodze, próbuje wstawać też ;) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pięknie! Wasza kruszynka robi wspaniałe postępy;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. No to teraz się zacznie :-)
    Ależ ona zrobiła się podobna do Tatusia.... ;-)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie zaglądałam... ale wyrosła. szok!

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie;)) Gratulacje dla małego raczka

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć Dziewczyny :-),
    Mila rzeczywiście zaskakuje :-). Będzie z niej pewnie wysportowana Dziewczynka :-).
    Mój Jasiu dzień przed skończeniem siedmiu miesięcy zaczął właśnie raczkować i sam siadać, a dokładnie w siedem miesięcy podjął próby stania. I teraz po dziesięciu dniach staje już przy wszystkim przy czym tylko może, też robi kroczki, jak Milcia :-). Dla mnie skończył się beztroski czas, a zaczęło się doglądanie w koło co też Jasiu wyprawia, coby sobie krzywdy nie zrobił..Mata już nie wystarcza w naszym przypadku, no chyba że byłyby nią wyłożone wszędzie podłogi ;-). Bez guzów się i tak nie obyło...Najgorsze, że jest tak podekscytowany tym staniem, że w nocy budzi się co 2 godziny, staje w łóżeczku i oczywiście nas woła...Od kilku dni padam po prostu :-).
    Aniu, a jak Milce się podoba ten stolik? Nie jest zbyt "nafaszerowany" dźwiękami, jak na ten czas? Byłabym wdzięczna za Twoje zdanie w tym temacie. Sama muszę poszukać dla Jasia jakiejś wyższej zabawki, bo zadziera wciąż głowę w górę a na dole to już mniej mu się podobają zabawy :-).

    Pozdrawiamy Was jak zwykle już ciepło :-),
    Monika z Jasiem

    OdpowiedzUsuń
  16. Oczęta ma śliczne ! A i raczkowania gratuluję! Teraz to już poleci :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulację! Ślicznotka Mili robi postępy brawo !!!
    Buziaki :)
    lato

    OdpowiedzUsuń
  18. czadowa dama, gratulacje nowej umiejetnosc:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest moc!!! Fajowa słodycz!! Zaraz porzuci ostatki pełzania na rzecz raczkowania, Miko kilka dni się przerzucał;-) Całus!!!

    OdpowiedzUsuń