Wczoraj byliśmy pieszo na obiedzie poza domem. Jakieś 5 km .... Super knajpa no ale nie o tym. W drodze powrotnej ulewa:-) ja tam kocham być mokra od ciepłego deszczu ale z Milka wolałam nie ryzykować. Jakiś czas temu dostałam od firmy Malooni folię przeciwdeszczową szwedzkiej firmy Tullsa. Mamy oczywiście oryginalną folię Bugaboo, która jest świetna, designerska, super wygląda ale zajmuje dużo miejsca w koszu, więc nie mam jej zawsze przy sobie.. Ale dlatego, że folia Tullsa od Malooni ma świetny pokrowiec, który doczepiam do ramy wózka, możemy skorzystać z niej w każdym momencie i tak właśnie stało się wczoraj:-) Milka miała niezły ubaw z tej ulewy. My zresztą też.
Pokrowce mają rożne wzory i kształty. Pasują więc na wszystkie wózki. Osłonki doskonale spełniają swoją funkcje ; chronią przed deszczem, wiatrem i kurzem ale przepuszczają powietrze, są z cieniutkiego materiału.. Nie powodują tzw.altany w której można hodować pomidory. Oprócz pokrowca zdecydowałam się na organizer z tej samej firmy. W tym samym sklepie. Polecam bardzo. Wszystkie gadżety typu: kasa, portfel, klucze, telefon itp. mam właśnie w nim :) nie jestem zwolennikiem dużych toreb do wózka, więc w moim przypadku sprawdził się idealnie. Polecam! Zapraszam do sklepu internetowego.
A już niedługo konkurs wspólnie z Malooni:-)
Mila cudo!! :) folia też :) jeśli chodzi o organizer to super sprawa jeszcze takich nie widziałam
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńFajna folia :) Prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na konkurs jak będzie ciekawy wezmę udział :) a tym razem zapraszam do siebie z okazji pierwszego rozdania :)
Pozdrawiam
Dzięki :)
UsuńOrganizer bomba! Chyba sama się w taki zaopatrzę:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam
UsuńFajny pokrowiec ;)
OdpowiedzUsuńSuper ten pokrowiec.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńPokrowiec niedługo zagości również i u nas :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będę musiała go za szybko używać :)
Całusy dla Was dziewczyny! :)
Ooo, super! Jest swietny
UsuńA to ciekawy patent :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńHaha fajny :)) A ja szukam czegoś co uchroni nas od słonka, tylko nie chcę parasolki ;)
OdpowiedzUsuńSa takie oslonki, ktore sie naciaciagaa..
UsuńDziękuję ci za ten post, właśnie mi uświadomiłaś że naszą folię gdzieś wcięło... Choć Karina już nie wózkowa, to jej wózek niedługo znowu do nas wróci więc czas pomyśleć o tym by i brata ochronić :D
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam :-) a oslonki polecam!
UsuńOrganizer rewelacja!
OdpowiedzUsuńPrawda
Usuńbardzo szczelny ten pokrowie, wygląda na solidny.
OdpowiedzUsuńJest mega szczeliny a przy tym cieniutki...
UsuńŚwietny :) Ja nie mam pokrowca i na razie nie był potrzebny
OdpowiedzUsuńNo co Ty? A zima jak byk snieg a wiosna jak padało? To Wy gdzie? W domu? Bo my prawie non stop na dworze, wiec nam sie przydala folią juz bardzo czesto:)
Usuńulalal powiem Ci ze te cudne łapki na tym pokrowcu to bym wszamała ze smakiem:*
OdpowiedzUsuńa wasz bb w tym różu to pierwej sort!
Ha ha . Dzięki!!!!! Mam nadzieje, ze juz niedługo sie zobaczymy:)
UsuńBardzo pomysłowy gadżet a w ten organizer sama się chyba zaopatrzę, bo tego mi brakuje w mutsy. Mila ekstra wygląda:-)
OdpowiedzUsuńHania, jest extra..
UsuńDobry gadżet:)
OdpowiedzUsuńale to Mila zachwyca mnie:*
Kochana, Mila jest nie do przescigniecia wsród tych wszystkich gadżetów:)
Usuńsuper :))
OdpowiedzUsuńMilunie fajnie wygląda przez okienko-panienka z okienka :))
;)
UsuńSwietny ten pokrowiec, gdyby nie to ze mamy oryginalna folie do naszego maclarena to na bank bybm sie zaopatrzyla :)) A jak Ci sie sprawują te otulacze bambusowe aden anais? :) Macie jeden czy kilka takich :)
OdpowiedzUsuńOtulacz boski, polecam.. Jest taki milusi, mgielka z la Millou sie chowa.. Aden bije na łeb, Milka go kocha... Mam jeden, ale chętnie w drugi sie zaopatrze... Poza tym doskonale chroni przed słonkiem i gorącem...
UsuńJa tez zamowilam, wlasnie dzis przyszedl, tez uwazam ze jest boski i juz sie zastanawiam czy nie dokupic drugiego :) A swoją droga wlasnie zastanawialam sie czy wybrac aden czy la millou. :)
UsuńŚwietny wynalazek. Ja bym go stosowała i na deszcz i na wiatr, a nawet na śnieg i mróz. Rewelacja ! :)
OdpowiedzUsuńMożna można... Na pewno wyprobujemy choć do śniegu nam nie spieszno:-)
Usuńfabtastyczne rozwiazanie:)
OdpowiedzUsuńNo!
UsuńWeszłam sobie na Twój blog, zobaczyć, co tam nowego i po pierwsze wpadłam w zachwyt nad pokrowcem i przybornikiem (czas chyba kupić coś takiego), a po drugie, przy okazji, zerknęłam na Twój blogroll i widze, że nie aktualizuje Ci się mój blog :) Ciekawe, czy to ode mnie jakoś zależy?
OdpowiedzUsuńNie wiem kochana, a,le wykasowalam Cie i wpisałam raz jeszcze. Moze to coś pomoże... U Cacynki było tak samo i to wlasnie pomogło:)
UsuńAle fajna rzecz! Lans na maxa :D
OdpowiedzUsuńHa ha... Uwilebiam lans :-***
Usuńfajny pokrowiec rzydałby sie takianie te przezroczyste a i torebeczka fajna choc u mnie przy dwójce nie da rady bo to picie Matiego Arka ciuszki w razie wu gdyby było za ciepło coś do przegryzienia. stanowczo za mała torba dla nas :D
OdpowiedzUsuńSa tez większe... Ja wolałam mniejszy, bo mam ogromny kosz w wózku..
UsuńFajny ten pokrowiec:) zgadzam sie z PopMum ->"lans na maxa":) pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńHe he... Pewnie:)
UsuńUroczy ten eskimosek :))
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńbosh jej we wszystkim ładnie, nawet jak wystawia swoją małą główkę z wózka z pokrowcem :)
OdpowiedzUsuńHe he..cudnie!
UsuńRewelacyjnie wygląda ta folia, a Milka jak panienka z okienka:)
OdpowiedzUsuń