Wiem, że małe dziecko, niemowle, aby czuło się bezpiecznie, powinno mieć wprowadzone rytuały..
Najłatwiej jest z kąpielą... Zawsze stała pora, zawsze te same czynności, zawsze ta sama osoba itp.itd.
My Milkę kąpiemy zazwyczaj o 19:00 lub parę minut po.
Tata wkłada i wyjmuje z wanny, ja pielęgnuje i ubieram w piżamę..
Mila jest już z nami prawie 3 mce i ten rytuał powtarzamy dzień w dzień..
Do dziś..
Robert na kolacji służbowej z Japończykami (śmiałam się, żeby zabrał ich na sushi :-))
Mila leży w wózku i tak około godziny 19 uśmiechy od ucha do ucha mamie strzela.. Ja nie miałam zamiaru jej kąpać, bo UWAGA nigdy sama tego nie robiłam...
Wiec pytam córkę, czy chce się kąpać, a ona jeszcze szerszy uśmiech.. No nie wytrzymam, po co zapytałam ??? No dobra, w końcu musi być ten pierwszy raz :-)
Napełniłam wannę wodą, chwytam i.....kurcze jakie to coś ciężkie?? Zawsze Robert nosi, biedak.. Kąpiemy w pokoju Mili, tam jest stelaż.. Idę i niestety nie dałam rady, połowa wody na podłodze...buuuuuu! Milka oczywiście nadal uśmiech od ucha do ucha..
Wzięłam mopa i ręczniki..wysuszyłam co trzeba i zabawa od nowa..ale byłam już mądrzejsza (człowiek na błędach się uczy) i przytargałam stelaż do łazienki..
Milka w łóżku po kąpieli ...
Nieźle. U nas jest podział obowiązków. M. przynosi wannę z wodą, kąpiemy razem. Ja myję, a M. polewa brzuch wodą.
OdpowiedzUsuńZ rzeczy, których jeszcze nigdy dziecku nie robiłam mam na liście obcinanie paznokci. Na szczęście tego nie robi się codziennie, więc mam nadzieję, że nigdy nie będę w sytuacji, że nagle to ja mam zrobić...
U nas tez podział obowiązków..dzis sytuacja awaryjne.. I sama sie uparlam, ze ja wykapie.. Miała dzis miec dzien dziecka:-)
UsuńJa obcinam paznokcie ale strasznie tego nie lubię :-)
Bryy ja tez obcinam i ja tego nie lubię i mały tez ;(
UsuńŻe dla mamy i Milki podziw wyrażałam już nie raz, teraz powiem: brawo tato! Czy ja mogę do Was moją drugą połowę wysłać, coby się czegoś nauczył zanim sam zostanie tatą? :)Bo po godzinie "0" będę miała mniej litości :)
OdpowiedzUsuńJasne.. Dawaj go do nas... Troche Milka sie poopiekuje przy okazji:-) czyżby sie szykowalo jakies malenstwo niedługo:-)????
UsuńTylko musicie stosować zasadę zero litości i usunąć z domu wszelkie kanapy,bo wykorzysta każą okazję na lenistwo :) A co do maleństwa - czas pokaże czy dostaniemy w prezencie jakiegoś lollipopka :)
UsuńNapewno :-) zatem trzymam kciuki za Twoje małe cudo...:-))))
UsuńAniu dobrze , że jest pomoc przy kąpaniu ,zawsze jest we dwoje lepiej , a i Mila troszeńkę warzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lato
Co racja to racja, Kochana:-) ale na szczescie raz nie zawsze.. A Milę to ja noszę codziennie, wiec juz przyzwyczajona jestem.. Ona raczej z tych szczuplutkich, wiec sporo nie wazy :-)
UsuńU nas też tatuś kąpie, obcina paznokietki. Jakoś tych 2 rzeczy nie zrobię przy Młodym.
OdpowiedzUsuńSpróbuj raz, mówię Ci, niezła zabawa...
Usuńobcinałam już paznokcie i Małżonek jakoś sobie lepiej z tym radzi, ja wcale :)
Usuńu ja uwielbiam mojego Oliwerka kąpać sama :D
OdpowiedzUsuńpotem mąż go karmi i zabawia aż padnie :D
Fajnie :-)
Usuńu nas tatuś kąpał Zośkę przez pierwszy miesiąc a później ja przejęłam obowiązki, jakoś tak wyszło. Wczoraj tata wziął się za kąpanie (też kąpiemy w pokoju) a ja pękałam ze śmiechu. Podłoga mokra, tata mokry, Zośka częściowo sucha (jak on to zrobił - nie mam pojęcia), pielucha tył na przód i pajacyk źle zapięty :D Jak on sobie poradzi z nią jak sami zostaną w domu to nie wiem, ale dumny był jak paw, że swoją księżniczkę sam wykąpał :p
OdpowiedzUsuńNo ba, moj Robert tez zawsze dumny..a jak mu pisałam smsy, ze Wylalalm wodę, to nie przejął sie woda tylko faktem, ze sama to robiłam. Bez niego!!
Usuńtak kąpiel to jeden z rytuałów, fajnie że jest o stałej porze:) Też starałam się kąpąć o stałej porze i teraz kiedy szymulek jest już duży to bardziej wychodzi:) Tata kąpie, a mama pielęgnuje po i usypia:) A wcześniej do 6 miesiąca również wszystko robiliśmy wspólnie z mężem, tyle że ja myłam a on podawał wszystko, a po 6 m na odwrót:)
OdpowiedzUsuńNiezła zmiana ról:-) tez tak zrobię,.
Usuńtak bo mimo iż mąż ma "duże dłonie" to bał się... stwierdził, że jest trochę niegramotny, a poza tym mieliśmy małą wanienkę i jemu byłoby ciężko:)
UsuńU nas też tatuś, ale ostatnio jemu pomagam.
OdpowiedzUsuńPotem tatuś wyciera.
Mama czesze.
Dalej razem ubieramy (na łóżku).
Tata górę, a mama dół :)
W między czasie mama włącza zabawkę żeby odwrócić uwagę, bo dziecko czasami nie lubi ubierania po kąpieli:)
U was widze 50/50 :-)
UsuńDobrze dobrze
:) Jak Jark nie ma to też sama kąpię Leona. I powiem ci, że raz też miałam powódź w łazience. Wszystkie ręczniki łapałam jakie były pod ręką :)
OdpowiedzUsuń:-) Teraz to Leon pewnie juz chlapie na około...a kąpiecie jeszcze w wanience?
UsuńJa robie wsztstko sama więc wiem ile się trzeba namachac przy tym;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam...
Usuńnie wierze!:DDD
OdpowiedzUsuńja tam nie kapie az tak znowu codziennie, czasem sie zdarza bez kapieli:) u nas i tak rytualnie, hanka wraca ze szkoly, halas, potem cisza to spanie i tak w koło macieju ech...
:-) masz wesoło... U nas tez czasami zdarzy sie dzien bez kąpieli..
UsuńU nas mimo starszego niz mala wieku chlopcy tez maja wieczorny sprawdzony i niezawodny rytual
OdpowiedzUsuńCudnie..
Usuńdzielna mama ;) my tam kapiemay w lazience, mala, ciasno, ale przynajmniej cieplo i wszystko pod reka ;)
OdpowiedzUsuńU nas w łazience za mało miejsca...
Usuńśliczności:* ależ ona urosła na tym mleku, szok, normalnie to już mała panienka jest!
OdpowiedzUsuńp.s. też uwielbiam Tamarę Łępicką z tego uwielbienia popełniłam jej kopie SpRING ;D
:-*
UsuńRośnie rośnie, ale na długość, bo szczuplutka jest bardzo.. Mówię Ci, niedługo bedzie miala takie :-)
Namalowalas sama? Poka poka, chce zobaczyć:-) ja tez uwielbiam jej obrazy.. Mam dwie kopie ..
swoją drogą też zawsze kąpiemy o 19! i juz wielokrotnie byłam zmuszona kąpac sama- tez przez pracę Miska! ale to takie oszukańcze kąpiele wtedy sa...;/
OdpowiedzUsuńOo, to następnym razem przy kąpieli powiem Mili, ze Brunio tez sie właśnie pluska.. Bedzie jej weselej :-)
UsuńPrzy następnej sytuacji awaryjnej - wodę do wanienki przynieś sobie w wiaderku ;-)
OdpowiedzUsuńBrawo! Dzielna mama :-)
To bym latala z 10 razy.. Moze to i dobre dla kondycji :-)))
Usuńhaha!
OdpowiedzUsuńja na tatusia już nie mam co liczyć! choć nie powiem... przez pierwsze miesiące z dumą kąpał małą! :)
Zagoń go.. Niech sie cieszy, ze moze dziecko wykąpać:-) albo podstępem go :)
UsuńŻartuje oczywiscie...
No, własnie wanna jest mega ciężka!
OdpowiedzUsuńMega..
UsuńSłodki uśmiech Córki, aż Mama fale zrobiła w pokoju ;)
OdpowiedzUsuńI to jaka? :-)
UsuńPrzez pierwsze 3 albo i 4 msc to ja zajmowałam się kąpielą, bo tata się bał. Teraz moje zadanie ogranicza się do ubrania w piżamkę:D
OdpowiedzUsuńCzyli teraz masz łatwiej :-)
UsuńMila rozkoszna;-) U nas też zawsze i codziennie kapiel o 19 i nie ma innej opcji, stała pora musi być! Mojego Męża nie ma w ciągu tygodnia czasem nawet od poniedziałku do czwartku, więc sama wszystko ogarniam i kąpanie to mega wysiłek dla mnie, szczególnie dzwigani tej wanny;/ Pierwsze koty za płoty u Ciebie;-) ps. paznokcie obcinam na śpiąco, inaczej się boje;/
OdpowiedzUsuńJa na śpiąca z kolei boje sie ze ja obudze :-)
Usuńjak jest tata, to on kąpie. on pierwszy kapał, ja się ba łam, ale że mąż jeździł na weekendy na studia musiałam się tego nauczyć i teraz nie ma problemu.
OdpowiedzUsuńwolę jak jest, bo samej ciężko dźwigać wanienkę, dziecko w te i wew te, teraz w ciąży dodatkowo mi ciężko,a E wazy już 11 kg.
teraz Emilka sama już idzie do łazienki, gdy chce się kąpać i wie po kolei co i jak będzie robione i pokazuje raczką :)
Kochana, Ty to teraz nic nie dzwigaj :-) dbaj o siebie ..
UsuńU nas też kąpie tatuś, a cały rytuał pielęgnacyjny należy do mnie :) Jak na razie ja kąpałam małego sama 2 razy. Za każdym razem wanienka stała w naszej wannie :)
OdpowiedzUsuńW ogóle musimy się przesiąść z wanienki na coś większego bo nasza ikeowska już za mała i Mati nie może nóg wyprostować :(
Ja mam taka profilowana onda ok baby i jestem bardzo zadowolona.. Możesz zostawić na moment maluszka
UsuńOdkryłam Twojego bloga wczoraj i przeczytałam od deski do deski. Tez niedługo spodziewam się małej córeczki, stąd moje pytanie: Gdzie udało Ci się kupić literki-imię Mili? Bardzo mi się spodobały. Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńKupowałam na Allegro :-)
UsuńJa swojego Anioła kąpałam sama jak był dzidziusiem.Mąż się bał-twierdził,że ma za duże ręce-hehe.Ale pamiętam,że przy pierwszej kąpieli był mały stresik a potem...potem to już była czysta przyjemność :))
OdpowiedzUsuńNa fotkach widać,że księżniczka zadowolona :)
Gratuluję samodzielności ;)
Ona uwielbia kąpiel dlatego wczoraj sie zaparlamm
UsuńA ja wstawiam wanienke do wanny i staje przy niej na kolanach:) Nic nie trzeba nosic, podnosic itd. Ja już pare razy kapalam sama i bylo ok. My kapiemy przed 20:)
OdpowiedzUsuń:-) my mamy niewygodna wannę do tego, jest mega głęboka i duża..
UsuńUuu to dla kręgosłupa niedobrze tak schylać się.
Usuńdlatego stoje na kolanach:)
UsuńU nas chyba mąż będzie kąpał małego ,my też mamy głęboką wannę więc chyba wanienka będzie stała na sofie podczas kąpieli:)Milka rozkosznie cudowna zresztą jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńMoja ALa chyba nie przepada za kąpielą:( Przynajmniej póki co:( Nie wiem co mam zrobić, żeby jakoś ją do tego zachęcić:(
OdpowiedzUsuńOj ja tez nie wiem.. Mila od poczatku lubi sie kąpać..
UsuńGizanko
UsuńPrzyzwyczai się, nie martw się:)
Nieźle :)
OdpowiedzUsuńU nas teraz to już nalewamy wodę do dużej wanny i mała się bawi, a my się przyglądamy i zagadujemy :)
Potem ja ją myję i pielęgnuję, bo męża często nie ma wieczorami ze względu na dodatkowe prace, więc mi to już weszło w krew :)
My juz sie nie możemy doczekać kąpieli w dużej wannie :-)
Usuńah zapomniałam napisać, my młodemu czasem robimy frajdę i kąpiemy w dużej wannie ( jedno z nas kąpie się razem z małym, drugie owija w ręcznik i zanosi do pokoju). Śmiechom i chlapaniu nie ma końca. Polecam!
Usuńteż się tak kiedyś przeliczyłam i wylałam połowę zawartości wanny, zanim doniosłam ją do pokoju synka :P
OdpowiedzUsuńtypowo męska robota :P
Dokładnie....to nawet dobrze :-)
UsuńDobrze że ja Milę tylko na zdięciach oglądam,bo Ona taka słodka że na żywo to codziennie by jej ubywało,bo nie odmówiłabym sobie żeby jej kawałek nie chapsnąć!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że swoją dziewczynkę oszczędzę,jak już się pojawi na świecie!
Kochana, ja cały czas mam ochotę ja zjeść :-) Ty swoją tez będziesz chrupac :))
UsuńAj znowu się nie podpisałam to ja rene74
OdpowiedzUsuńU Nas Małego Kapie albo Teściu albo Przyszły Mąż, bo ja tak jak Ty nigdy tego nie robiłam... i szczerze boje się, że nie utrzymam małego i mi się wyślizgnie do tej wody. A poza tym mały nie za bardzo lubi się kąpać. Choć teraz wymyśliliśmy patent i się sprawdza... więcej wody w wanience i bardzo ciepła i wtedy Mały jest cicho.
OdpowiedzUsuńJa tez sie bałam..ale jest ok.. Spróbuj :-)
UsuńSuper, że sobie poradziłaś:)
OdpowiedzUsuńNo super..tez sie cieszę..
Usuńoj ciężkie, ciężkie ;) mnie też czasem zdarzyło się wylać trochę wody ;)
OdpowiedzUsuńPołowa wanienki ma kaflach wyglądała jak małe jezioro...
Usuńu mnie to wodę z wanienki wylewa synek:)pluska się niczym wielka ryba, a dopiero ma 8 miesięcy...
UsuńMój Mężuś od samego początku kąpie, pielęgnuje i ubiera Kubika. ;)) Ja tylko wtedy kiedy nocujemy z Małym u Rodziców. :)) Teraz jest dużo łatwiej, bo Kuba siedzi sobie w wanience i bawi się kaczuszką. ;D
OdpowiedzUsuńTeż mamy taki rytuał od samego początku i Mały wie, że po kąpieli śpimy. :))
Kocham to nasze Cudo!!! :D
Suuuper.. Upmy tez tak zrobimy ale Milka jeszcze za mała..z.
Usuń:) u Nas też tatuś kąpie mała od samego początku!:)
OdpowiedzUsuńja sporadycznie jak już coś tacie wypadnie!
Mila jest taka słodziara mała:)!!!
p.s.dałaś rade Matka bravvvvooo!!!!:)
Ni dalam, dałam... Jestes. Z siebie dumna :-)
Usuńu nas też Tata kapał i córkę i teraz synka.Czasem ja, jak Tata jeszcze w pracy.Wtedy nie jest lekko, zwłaszcza teraz z moim szkrabem zywej wagi 11 kg.
OdpowiedzUsuńFajną masz córeczkę i jak podobna do Ciebie!
Dziękuje bardzo:-) choć coraz częściej słyszę ze to jednak czysty tata :-)
Usuńbravo dla mamy:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :1*
UsuńNono, ja jeszcze nie miałam odwagi kąpać Zuzi sama. Jest to zawsze rytuał dwuosobowy :) obym długo nie musiała robić tego sama :)
OdpowiedzUsuń:-) nie jest tak zle ..
UsuńPrzypomniałaś mi ile ważyła wanienka z wodą, i jak szybko daliśmy się namówić na taką z odpływem...
OdpowiedzUsuń:))
Ona ma odpływ.. Ale ja chciałam kąpać w pokoju :)
Usuń