Piątek wyglądał zupełnie inaczej niż pozostałe dni odkąd Mila pojawiła się na świecie.. Na 12:00 byliśmy umówieni na USG bioderkowe u znajomego ortopedy, który stwierdził, że im szybciej tym lepiej. USG wyszło świetnie.. :-)
Rozmawialiśmy z nim na temat kamienia Mili i jej złości po kilku minutach, na co on, że może boli ją uszko..? Przycisnął zatem przy uszach i Mila zapłakała. Kazał nam jechać sprawdzić uszy do pediatry, więc Umówiliśmy wizytę na 16:00.. Nie opłacało nam się jechać do domu, więc pojechaliśmy do biura Roberta przeczekać 2,5h.. Bałam się, że mała będzie niezadowolona.. Bo inne miejsce, brak łóżeczka, wózka itp.
Pediatra zbadała, zważyła.. Mila waży 4600 gram, przybiera książkowo.. Powiedzieliśmy jej o wszystkich problemach i po zbadaniu uszka, dr stwierdziła, że w lewym jest niewielkie zaczerwienienie i rzeczywiście może ją boleć przy przełykaniu, kiedy pracują bębenki. Zapisała krople. Mam nadzieję, że był to powód jej nerwów przy karmieniu i za chwilę go ominiemy. Ponadto dr kazała na moment odstawić wit. KiD oraz BioGaie.. Możemy nadal podawać SabSimlex. W poniedziałek kontrola.
Potem pojechaliśmy do Piotra i Pawła na zakupy i do domu. Cały dzień Mila praktycznie przespała. Aktywna była u pediatry i trochę w biurze przy karmieniu.
Życzę udanego weekendu Wam i Nam :-)
Tatuś próbuje uspokoić Córeczkę :-)
Tatuś próbuje uspokoić Córeczkę :-)
Fajnie, że już wiadomo, co Milce może ew. dolegać. Cieszę się, że z bioderkami wszystko dobrze :) Udanego weekendu !
OdpowiedzUsuńAle fajna metoda uspokajania :) nie ma to jak tata :)
OdpowiedzUsuńhmm..Mati tez sie wkurza czwsto przy karmieniu, ale to 5 miesiac, chyba to nie uszko:)ale czesto mnie to zastanawia.., milego weekendu:)
OdpowiedzUsuńmoja malutka kruszynka:* ale miała dzień, ohohho!
OdpowiedzUsuńwięc już wiadomo co jest, teraz tylko czekać na efekty! suuuper!
- tata nauczył się grać na giterzy by uspokajać Milunię? ;)
Mam nadzieje, ze to przez uszko.. Dzis niestety wciąż płacz :(
UsuńMam nadzieję, że kropelki zadziałają na uszko i wszystko będzie dobrze. Jak znać, czy Mila jest już spokojna podczas jedzenia...
UsuńI cieszę się, że z bioderkami wszystko dobrze :) Za 6 tyg. idziecie do kontroli?
Trzymam kciuki za Was! :*
PS. Nie widzę siebie z zakładce:
Usuń"BLOGI, KTÓRE LUBIĘ..."
Nie lubisz? :(
Kochana, jestes w blogach, które lubię od samego poczatku :)
UsuńNiestety jeszcze nie jest spokojniejsza.. Kontrole u pediatry mamy teraz w pomiedziałek,..
Oby wszystkie dolegliwosci minely :)Tatuś artysta? Dla coreczki wszystko ;)
OdpowiedzUsuńA więc to uszko!! Zdrówka maleństwo!
OdpowiedzUsuńMy mamy to usg za jakieś dwa tygodnie. Boję się co wyjdzie, bo Ala nie miała tego pierwszego.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u was ok. Oby to uszko jak najszybciej przestało boleć.
Śliczna ta twoja niuńka.
A może się zapowietrza ? Nie ma wtedy napiętego brzuszka ?
OdpowiedzUsuńOdbijamy ja za każdym razem... Jak sie juz tak na maxa denerwuje to sie zapowietrza napewno..
UsuńJaka szkoda, że te maleństwa nie mogą powiedzieć co im dolega. Wysyłamy z Matim pozytywną energię dla Miluni, żeby brzuś nie bolał i uśmiech powrócił :**
OdpowiedzUsuńKochane trzymajcie się cieplutko! Jeszcze troszkę i wszystko się unormuje:*
OdpowiedzUsuńPrzy takim maleństwie to może być wszystko, nigdy nie wiadomo na 100%, niestety:( Ale cudna jest, taki survival krzesłowy wytrwała;) No a tata medal za kołysankę:)
OdpowiedzUsuńpamiętam jak mnie stresowały takie wyjścia, wizyty na samym początku, a Filip też nic tylko wszystkie przesypiał :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że szybko Wam mina problemy z uszkiem. Może Milcia ulała i pokarm jej się tam dostał. Podobno od takich rzeczy często bywają problemy z uszkami.
OdpowiedzUsuńPatrycja w wieku 7 miesięcy przechodziła zapalenie ucha i pani dr. Laryngolog pytała mnie wtedy czy przypadkiem dziecko nie zwymiotowało itp, bo jak stwierdziła to bardzo częsta przyczyna problemów z uszami u takich małych brzdąców.
I faktycznie Pati miała wtedy taki incydent z wymiotami.
Lilce często się ulewa do ucha, za uszy... Mam nadzieję, że dojdzie szybko do siebie. Pięknie Mila się prezentuje w tym kocyku! Buziaki z krakowa:)
UsuńAby to było uszko, a nie ta nieszczęsna kolka i żeby krople pomogły :)
OdpowiedzUsuńOby kropelki na uszko pomogły! I oby naprawdę to nie kolka... trzymam kciuki za leczenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiaMY! ;*
biednusia ta Milusia:(
OdpowiedzUsuńoby te wszytstkie dolegliwosci szybko poszly w nie pamiec!
zdjecie taty i Mili bezcenne:)
ojjj nie wiem czy zapisal sie moj komentarz,ale juz trzy razy probowałam wpisac:(
OdpowiedzUsuńJa cały czas trzymam kciuki za przespane noce... :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze chwilka i bedzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńwidze ze tatko serenady gra dla Mili, czyli już sie zakochał po uszy, a będzie tylko gorzej hihii
Bidulinka Mała się nacierpi! Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńfajnie, ze tak wczesnie mieliscie te bioderka. u nas za tydzien dopiero.
OdpowiedzUsuńjak mila? max nie ryczy (mowie na niego majlo, czyli milo hehe;)) ale malutko spi w dzien! kupilismy fajne czarno biale zabawki i karuzelke ta rainforest, zaczyna ogarniac powoli;)
Z badaniem bioderek tak nam doradził ortopeda Roberta.. Tz sie cieszę, ze jesteśmy juz po.. Uszko sie zagoilo i chyba jest lepiej.. Zaczęliśmy 5 tydzien, wiec czeka nas skok rozwojowy.. Mila lepiej ssie ale to jeszcze nie to co na poczatku. Od dwóch dni chodzi nam spać o 23 ale za to śpi do 4 i potem do 8.. Takie noce mi sie podobają:) za karuzela tez muszę sie rozejrzeć :) koniecznie chce nosidelko.. Czekam na okazje, bo one w cholerę drogie a nie wiem czy Mili sie spodoba.. Max Milo extra:)
Usuń