Skończyliśmy 33 tygodnie ciąży. Jutro zaczynamy tydzień 34.. Boże, jak ten czas leci.. Jeszcze mi się nie dłuży ale z doświadczenia koleżanek wiem, że zacznie..
Czujemy się dobrze.. Wciąż kompletujemy wyprawkę.. Z poważniejszych rzeczy został fotelik z bazą i niania z monitorem.. W weekend Robert złoży przewijak na komodzie oraz zamontujemy karnisz do zasłonki i firanek. Czy Wy już na tym etapie rozłożyłyście łóżeczko? Kompletnie nie wiem, kiedy jest ten właściwy moment???
Wczoraj miałam lekarski maraton. Odebrałam wyniki moczu i krwi oraz CRP. CRP niestety nie spadło. Reszta ok. Potem pojechałam do szpitala po wynik posiewu, który mi pobrano podczas pobytu. I na koniec na wizytę do mojego profesora. Spojrzał na wyniki, powiedział, że ok a CRP się nie przejmujemy, bo nie ma sensu faszerować się antybiotykami. Może się nawet okazać, że miałam je również przed ciążą. Dowiedziałam się w końcu dlaczego leżałam w szpitalu???? Otóż miałam Rozwarcie.. Ale takie malutkie, które nie ma teraz większego znaczenia.. Szyjka jest długa i nie zagraża mi przedwczesny poród. KTG zresztą nie wykazało żadnych skurczy a miałam je robione z około 8 razy..
Mila :-) Milunia rośnie, wyprzedza o około 2 tygodnie. Rozmiar główki wskazuje na koniec 35 tygodnia ciąży. Mój ginekolog 3x mówił, że duża. Za około 3 tygodnie mam kolejną wizytę i zrobimy dokładne pomiary. Wówczas podejmiemy decyzje dotyczącą porodu. Może się bowiem okazać, że 20.Października Mila będzie już na świecie w drodze cesarskiego cięcia. Ale to się okaże przy kolejnej wizycie. Trochę mnie denerwuje różnica pomiarów na różnych aparatach USG. Otóż w szpitalu tydzień powiedziano mi, że Mila waży 2320 a wczoraj 2300 na USG w gabinecie profesora. Więc co jeśli wymierzy mi 3500 a okaże się, że jednak 4000gram?. Bądź tu mądry, człowieku :-)
A co nas czeka w 34 tygodniu ciąży?
- Mila teraz będzie bardzo szybko przybierała na wadze.. Ja podobno razem z nią.
- Dziecko ma już wykształcone płuca i może oddychać poza aktualnym domkiem
- Ten tydzień to czas kodowania, co się dzieje wokół. Maluszek dużo rzeczy już zapamiętuje
- Powinnam przygotować już torbę do szpitala. Ale jeśli zrobię to w przyszłym tygodniu, to nic się nie stanie.
:D Jaki ON duuuuży :)
OdpowiedzUsuńŚliczny brzusio :)
Milunia wyprzedza, więc zdrowa i silna będzie z niej kobietka :)
Dobrze, ze ubranek na 50 ma niewiele :)
Usuńmnie tam się nie dłużyło ;) a kiedy się zaczęło mimo wszystko byłam w szoku że to już :D będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak bedzie u mnie.. :)
UsuńAle fajna piłeczka! Cieszymy się, ze u Was ok . A z tym usg to jest tak, ze pomiar jest zawsze orientacyjny. U mnie na opisie usg ze św. Zofii jest napisana waga +/- 10%. My łóżeczko składamy jutro a bedzie to dokładnie 38 tc i 4 dni:) pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńRobciu koniecznie chce złożyć wcześniej. Co do pomiarów, to troche sie boje, ze zostanie zamizony :(
UsuńBrzusio duuuży :) Choć ja w 27 tygodniu mam wrażenie, że mój brzuch jest podobnej wielkości :)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że USG ma swój zakres błędu.
Przy okazji zapraszam na rozdanie dla przyszłych Mam: http://9-miesiecy.blogspot.com/p/rozdanie.html
Dzięki, zaraz zajrze do Ciebie..
UsuńAleż piękny, dużo brzusio :)
OdpowiedzUsuńPołożna mówiła nam, że z wagą dzidziusia na usg to różnie bywa, bo jest na tyle duży, że nie wchodzi cały w kadr i w zależności od położenia mogą wychodzić różne pomiary :)
Podobno ostatnio noworodki 3800-4000kg nikogo nie dziwią, więc spokojnie :) Ważne, żeby Milunia zdrowo rosła :)
Z łóżeczkiem też mam zgryz, z chęcią bym już kupiła. O złożeniu nawet nie myślę, bo jeśli to zrobię to w sypialni już nie będzie gdzie szpilki włożyć. Szkoda, że mieszkanie nie jest z gumy ;)
A jeszcze dziś przyjedzie nam najprawdopodobniej wózek, więc się troszkę zagracimy :))
Ale Wy, jak macie osobny pokoik....chyba bym już się nie mogła doczekać i złożyłabym. Pod pretekstem wietrzenia :D
A i tu jest fajny kalkulator odnośnie miary i wagi płodu, można sobie podglądać jak duże powinno być dziecko w danym czasie :)
Usuńhttp://www.ciazowy.pl/kalkulator,miary-i-wagi-plodu.html
Dzięki Żanetko..chyba przekonałaś mnie z tym wietrzeniem. Potrzebowałam konkretnego argumentu a to niewątpliwie jest konkret. Co do pomiarów, to boje sie, ze za trzy tygodnie wyjdzie, ze wazy 3600 a bedzie wazylam ponad 4kg.. No mam nadzieje, ze sie nie pomyli..:-)
UsuńAle masz fajny brzusio już ;) Miluni się na pewno w nim podoba. Grunt, że mała jest silna i rośnie.
OdpowiedzUsuńTak, to najważniejsze:)
UsuńMy łóżeczka nie rozkładamy, bo do nas jeszcze nie dotarło po prostu!
OdpowiedzUsuńAle myślę, że gdybym je miałam w 34 tc to spokojnie bym sobie rozłożyła, może w końcu posłużyć jako pojemnik na gadżety, pampersy itp.:)
Poza tym jestem teraz w 38 tc i nie mam już siły na nic, więc żałuję, że nie zajęłam się wiEloma sprawami wcześniej:( No ale każdy organizm reaguje inaczej!
Co do wagi- to podobno zawsze waha się ok 0,5 w te albo te, więc nie ma co się specjalnie przejmować;)
Cieszę się, że już wiecie wszystko o waszym zdrowiu i że wszystko jest w porządku!
Pozdrawiamy!
p.s. a brzusio rozkoszny:)
Dzieki Kochana.. Niedługo zamieszcze posta w dwoma brzuszkami.. Moim i Zuzi.. Super to wyglada..;)
UsuńGratulacje! My jutro zaczynamy 38 tydzień;-) Jeżeli chodzi o łóżeczko to my postanowiliśmy, że Mąz je skręci i przygotuje dla Mikołaja jak będziemy w szpitalu;-) Taka będzie dla nas mała niespodzianka. Jeżeli chodzi o wymiary to podobno jest 10% błędu. Moją Siostrę przed porodem zapewniali, że Maluch będzie miał koło 4 kg a urodził się z wagą 2750;-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńA na kiedy masz dokładny termin Haniu?
UsuńJa na 29 :)
A to szybciej będziesz tuliła Malucha ( najprawdopodobniej, bo życie płata figle), my mamy na 6. października;-))
UsuńJaki fajny brzuszek :) Myszy też wkroczyły w 34. tydzień ciąży - Mysiątko rośnie jak na drożdżach. Życzymy zdrówka i szczęśliwego rozwiązania!
OdpowiedzUsuń