Jakoś tak się dziwnie zrobiło. Kiedyś było tyle fajnych blogów. Nie twierdzę, że już ich nie ma. Nadal mam swoje ulubione. Zaglądam do nich przy nowych postach. Ale jest też dużo zawiści. Chodzi mi o negatywne komentarze, które się na nich pojawiają. Najcześciej anonimy i one sobie nie zdają nawet sprawy z tego, że są marne, nieważne. Chcą tylko autorce przykrość sprawić. Ja takowych nie publikuje. Choć dawno takich nie miałam (pewnie teraz prowokuje kilku baranów). Dlaczego? A bo to jest blog dla Mili i dla nas i książka pamiątkowa, która kiedyś z niego powstanie też będzie te komantarze zawierała. Taki mam plan, pomysł, by na papierze dla niej wszystko zostawić. Nie, to nie będzie książka z serii "już niebawem w księgarni". Ona znajdzie się w bibliotece prywatnej naszej córki. Co z tego, że na blogach są reklamy, co z tego, że autorzy na nich zarabiają. To świetnie. Fajnie, że przy okazji czegoś fajnego, co robisz dla siebie możesz jeszcze zyskać. Tylko pogratulować i nie chamstwem atakować. Jest tyle problemów, na których trzeba się skupić, a nie błotem człowieka obrzucać. Wiosna idzie, zakładajcie rajstopy lub nie, dajcie dziecku truskawki lub nie, kupcie zajebiste ciuchy, które czasami są droższe niż te dla dorosłych lub nie. Złość wylewacie na siłowni, przyda się.. No bo w końcu wiosna idzie i wiecej uśmiechu Wam życzę :)
Każdy ma prawo wychowywać, mowić, pisać i publikować co chce!!
amen
OdpowiedzUsuń:)
:)
UsuńCzym ją rozśmieszyłaś? :) Masz rację, ale co zrobisz ...
OdpowiedzUsuńSkakałam :-) po skarpetki z półki :)
Usuń!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńOj tak...
OdpowiedzUsuń:)))) Jakbym Felka slyszala:))) I czym bardziej z siebie robie glupka tym bardziej on sie chichra:)))))
OdpowiedzUsuńCudne sa te nasze pchelki co? :))))
No najcudowniejsze na świecie:-) dzieci sa zajebiste!
UsuńCo robić, tacy ludzie są i już. Mi jak coś nie odpowiada po prostu nie czytam, nie komentuje.
OdpowiedzUsuńSłusznie :)
UsuńDziś cały czas o rajtach słyszę. Rozumiem, że to jakiś nadchodzący trend w modzie w dziecięcej - cóż mam syna więc mnie to nie dotyczy :)
OdpowiedzUsuńA hej był jest i będzie - olać najlepiej, choć wiem, że czasem nerwów naszarpie :D
:-D z tymi rajtkami to temat rzeka :-*
UsuńTak, tak, tak!
UsuńO boże to nawet hejterzy już doczepili się o truskawki ??? Zgadzam się w 100% z Tobą !!! Puściłam rankiem filmik z Milką mojemu Franiowi ... śmiał się razem z nią :) Całusy dla Was dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie :-*
UsuńKochana Ty lepiej powiedz jaki masz patent na tą książkę! Z komentarzami, toż to grubości biblii wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńHa. Nie wiem jeszcze. :) myślałam ze Ty cos podpowiesz. Na pewno trzeba będzie w tomach zrobic :->
UsuńZawiść nas zalewa:/Ale ja mam na to super sposób olewam i po sprawie:P Trzeba żyć według swoich zasad i dać żyć innym:))
OdpowiedzUsuńJa mam to samo:-)
UsuńKocham ten dziecięcy rechot! Moją Maję najbardziej śmieszy, gdy mi coś wypadnie z rąk ;-)
OdpowiedzUsuńha ha. Milka też pęka ze śmiechu, jak mamie coś upadnie:-)
Usuńnic nadzwyczajnego, tak bywa....buźka
OdpowiedzUsuńbywa bywa.. dlatego apel: nie publikujcie ..
UsuńHihihi, puszcze jutro Maryś ten śmiech Mili :) A dzisiaj moje dziecko rozśmieszyło to jak mama "strzepywała" termometr ;);) Jak to jednak niewiele do szczescia trzeba;)
OdpowiedzUsuńno, taki urok dzieciństwa.. no i dzięki dzieciom jeszcze rodzice się śmieja
Usuńale o co kaman z tymi rajtkami??? :)
OdpowiedzUsuńa szkoda gadać.. to bzdury..
UsuńŚwięta racja, wiosna idzie, cieszmy się... i szanujmy i tolerujmy siebie wzajemnie.
OdpowiedzUsuńRechot bomba.
:)
Usuń:* zgadzam się z Tobą kochana w 100 % ! Każdy ma to , na co sobie zapracował / zapracuje ! Ja tam nikomu nie zazdroszczę . Kupuję to , na co mnie stać ! Ubieram tak jak chce ! I cieszę, kiedy mogę oglądać ładne rzeczy. Nawet te drogie :D
OdpowiedzUsuńdokładnie Słonko :-*
UsuńA ja właśnie z tego powodu zamknęłam dostęp do bloga. Nie wiem co dalej. Fajnie było, ale urok blogowania powoli znika...
OdpowiedzUsuńNo co Ty? Olej to....
UsuńTzn. nie z powodów hejterów, bo tacy do mnie jeszcze nie dotarli ;)
UsuńRaczej z głupoty innych blogerek którym w dupie się poprzewracało. Czytam wpisy, zaglądam w komentarze, a tam...porażka. W życiu ucinam kontakt z toksycznymi ludźmi, dlaczego w świecie internetowym miałoby być inaczej?
Nie chcę mieszać w to Lil. Wystarczająca ilość "przebojów" spotka Ją w odpowiednim czasie w realnym życiu ;)
Rozumiem. Ale ja mimo wszystko mowię Wracaj:)
Usuńja mam w nosie co inni powiedzą :D i dobrze mi z tym :)kiedyś dostałam maila z informacja,że jestem brzydka i gruba a moje dzieci to chyba nie są moje.Haha dawno się tak nie usmiałam,ale nie odpisałam,bo i po co z debilami dyskutować :)
OdpowiedzUsuńMila jest cudowna,wiem,wiem powtarzam się.Takiego rechotu mogłabym słuchać na okrągło.
p.s a technicznie to jak by miało wyglądać wydrukowanie takiej książki?Bo plan świetny jest i też bym tak chciała,ponieważ również piszę na pamiątkę dla Aniołów.
wiosenne buziole :*
Nie mam bladego pojęcia ale pewnie jest to do zrobienia :)
UsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Ja tam też nikomu nie zazdroszczę , każdy pracuję i kupuję droższe lub tańsze rzeczy . Przykro jest , że znajdą się takie osoby które swoją zazdrością potrafią uprzykrzyć życie innym .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lato
Rownież pozdrawiam :)
UsuńMila jest cudna.Jak włączyłam filmik Ala przybiegła z drugiego pokoju pytając "cio to było mamo?"
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam taką prawidłowość, że im bardziej blog staje sie popularny tym więcej takich incydentów o których piszesz.Więcej obserwatorów, więcej komentarzy, więcej zawiści. A szkoda bo powinno być dokładnie odwrotnie.
Dokładnie :-) ale jak ktoś jest zawistny to nie wytłumaczysz :-*****
Usuńja piszę bloga dla siebie i dla córki...mam taką słabą pamięć, dzięki pamiętnikowi będę wspominać ile wlezie!Podoba mi się ten pomysł z wydrukowaniem bloga w formie książki- pomyśle o tym;)a komentarze można moderować, to w końcu nasza własna przestrzeń:)i możemy ją kreować wg własnego uznania:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJasne. Ja mam moderację :)
UsuńMila rozbrajająco się śmieje:) Cudowna dziewczynka.
OdpowiedzUsuń:-)***
Usuńdokładnie- wolnoć Tomku w swoim domku, jak mi blog i tematyka nie odpowiadają, omijam i już :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo. Niektórych blogów mi szkoda. No ale cóż.
UsuńRacja, jak się komus nie podoba niech to trzyma dla siebie, po co robić przykrość innym jak się ma inne zdanie...w końcu każdy jest inny...
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo zdanie
UsuńMasz świętą rację !! Jestem Twoja cicha czytelniczka i nigdy przenigdy nie przyszło mi na myśl żeby komentować negatywnie cokolwiek. Ja czytam dobrowolnie, bo Was uwielbiam , Ty piszesz co chcesz napisać. Nie rozumiem tego zupełnie. A Wy trzymajcie się i nie przejmujcie głupotami. Milka jest super :) moj 1.5 roczny Tymek sie w niej zakochał :)))chce żebym puszczała mu ciagle ten filmik na insta :) śmieje sie razem z nią:) buziaki dla Was.
OdpowiedzUsuńMarta. Dayafterdayin2014.
Dziękuje Kochana i bardzo mi miło:) cieszę sie, ze sie odezwalas. Buziaki dla Tymka!
UsuńNie wiem jak to okreslić ale ludzie chyba robią to po prostu z nudów( to nie reklama Olgowej Nudy:))Mnie by się nie chciało czytać bloga aby przyczepić się do rajstop czy tam skarpet....i potem pisać... Czerpmy radość z życia i bądzmy szczęśliwi, kochajmy, nie zabierajmy, dawajmy dobroć nie przykrość. Zycie jest takie piękne, że szkoda czasu na to co niepożyteczne. Przecież są na pewno inne blogi...szukajcie :) znajdujmy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale śmieszka :)
Święta racja. Dzieki :*
UsuńAniu, wyjęłaś mi to z ust! Blogowanie sprawiało mi ogromną frajdę... kiedyś. Nie będę się rozpisywać, bo każdy od dłuższego czasu blogujący wie o co chodzi mniej czy więcej :)
OdpowiedzUsuńMila do schrupania :)
Zgadza sie Kochana!
Usuńhehe uśmiałam się ze śmiechu Mili
OdpowiedzUsuńwiecie co jest najsmutniejsze? ze takim fajnym blogerowym mamom sie odechciewa chociaz pisza smacznie smiesznie z klasa i tak pogodnie po prostu a te zarabiajace na rajstopkach, misach itd pchaja sie gdzie sie da i pisza ile sie da chociaz ani to ciekawe ani fajne... a z drugiej strony czy reklamodawcy tego braku tresci w tresci nie widza? nic to. dobrze ze jestescie Wy i inne mamy,ktore czyta i oglada sie z przyjemnoscia:-) pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńDziękuje. To bardzo mile co napisalas :-*
Usuńczesc Aniu!
OdpowiedzUsuńpisze z daleka za oceanu jestem mama dwoch malych lobuziakow(corcia 5 lat i synek mlodszy od Twojej Mili o miesiac:),codziennie z wielka checia I ciekawoscia sprawdzam Wasz blog I uwielbiam uwielbiam go!!! wydaje mi sie ze Ty jestes bardzo fajna dziewczyna no a Milunia jest super!!! pozdrawiam serdecznie I czekam na kolejne posty !!!
Dziękuje Ci bardzo :-***
UsuńMasz rację, nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Zazdrość? Głupota? Wszechwiedza? Nie lubię i nie polubię.
OdpowiedzUsuń