Konkurs z Malooni!

Ostatnio obiecałam Wam konkurs :-) No i jest!
Zapraszam serdecznie, bo nagroda super. My zadowoleni, więc i Wy będziecie.
Do wygrania bowiem jeden z pokrowców Tullsa  (także na wózek bliźniaczy ) lub organizer Tullsa.
W komentarzach pod moim postem o Pokrowcach innych niż wszystkie wyraziliście chęć posiadania, więc razem z Malooni postanowiliśmy Wam to ułatwić. Zasady jak zwykle proste:-)



Zasady konkursu:
Konkurs będzie trwał od 1.lipca do 14.lipca 2013 r.
Nagrodą jest Pokrowiec Tullsa, wzór i rozmiar do wyboru lub organizer Tullsa do wózka!
Pytanie konkursowe, na które należy odpowiedzieć pod tym postem: 
CO FAJNEGO JEST W POKROWCU TULLSA? DLACZEGO PODOBA CI SIĘ TEN POKROWIEC.




Warunki konkursu:
Polubienie na FB Malooni i FruttiDiMamma
Odpowiedź na pytanie pod tym postem
Wklejenie podlinkowanego baneru u siebie na blogu ew. na Facebooku
Polubienie Milowego Wzgórza na FB jako opcja dodatkowa :)
Najciekawsza odpowiedź zostanie wybrana w składzie Milowe Wzgórze i Malooni


UWAGA NAGRODA GWARANTOWANA : każdy kto weźmie udział w konkursie otrzyma ode mnie mailem kupon rabatowy na zakupy w sklepie FruttiDiMamma w wysokości 25% na wszystkie produkty Tullsa. Kupon będzie do wykorzystania do 30.09.2013, :-)

Zapraszamy serdecznie
Milowe Wzgórze wraz z Malooni !




20 komentarzy:

  1. Świetny konkurs ! Gdyby tylko nasz Karol był młodszy i chętnie siedział w wózku : ) Powodzenia dla wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jeśli nie mam fb?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi ale takie są warunki w tym konkursie. Trzeba mieć FB...

      Usuń
    2. a mówiłam założyć fejsbuka:D
      ps. Aniu a jak podoba mi się organizer?;-) Bo nie wiem czy pokrowiec to pasuje do wszystkich wózków...

      Usuń
    3. Kochana, jak wygrasz to wybierasz sobie albo organizer albo pokrowiec:) a pokrowce są uniwersalne i pasują do wszytskich wózków:-)

      Usuń
    4. Mnie on do szczęścia niepotrzebny :PPPPPPPP :)

      Usuń
    5. Ej, No bierzcie udział ;)

      Usuń
  3. bla bla calusy dwa dla moich dziewczyn :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się podoba pokrowiec na wózek bo po prostu nie jest taki jak wszystkie!!! pozdr
    polubiłam z konta na fb jako Aneta Kowalska Opalach :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Te wzory i kolory sa najlepsze! Precz z prześwitującymi, nudnymi pokrowcami! Szyk wózkowy! Ależ mi się taki marzy :) Może przy odrobinie szczęścia będzie mój! :D

    Zgłaszam się - polubiłam gdzie trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A no podoba nam się, bo:
    - zakryje najcudniejszy nosek i stópki mojego Mikolajka
    - ma fajoskie kolory, więc jesienią deprecha nam nie będzie straszna
    - jest very special
    - ma go pewna fajna Dziewczyna

    Ps.polubiłam wszystko zgodnie z zasadami:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprawa jest prosta!
    Po pierwsze jest piękny! Bez porównania do paskudnych plastikowych przeciwdeszczowców w których dzieci czują się jak pomidory w szklarni (i takich z reszta kolorów nabierają).
    Po drugie zajmuje znacznie mniej miejsca niż powyższy klasyk.
    Po trzecie... No każdy wóz, nawet ten najpiękniejszy prędzej czy później się nudzi! A tu bach! Pokrowczyk i wóz jak nów!
    Po czwarte budzi zainteresowanie! Lubię zwracać uwagę! To jest fajne!
    O!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi się podoba pokrowiec, bo jest dostęp do mojej ukochanej córeczki, imienniczki tutejszej gwiazdeczki Mili :) Przyda się nam niezmiernie gdy mojej małej wypada smoczek i tak strasznie jej źle gdy go nie ma u siebie w buźce, a typowe pokrowce nam uniemożliwiają do niej dostęp :(
    Polubienia na fb jako Anna Kuczyńska :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. No mam nadzieję, że niedługo to wszystko też mi się przyda :)

    Interesujący blog oczywiście dodaję do obserwowanych i lubię także na FB jako Daariaa oraz zapraszam do siebie :)

    http://daariaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Malooni, Frutti di mamma i opcja dodatkowa czyli Milowe Wzgórze;) - Lubię to! na fb :)

    Co jest fajnego w pokrowcu?

    1. Chroni przed deszczem ;)
    2. Skandynawia to to co tygrysy lubią najbardziej - mamy już set (kurtka i spodnie)przeciwdeszczowy do zabaw w kałuży od Kuzyna K. z Norwegii, a teraz marzymy o osłonce przeciwdeszczowej na wózek ze Szwecji :)
    3. Osłonka ma otwór dzięki czemu K. mogłaby wystawiać rączki i łapać krople deszczu :)
    4. Ciekawy design ożywiłby nasz szary wózek. Dzięki czemu stałby się bardziej "dziewczyński";)
    5. Lubię mieć ciekawe dziecięce gadżety, których nie ma zbyt wiele osób i lubię wzrok rodziców szukających nazwy na rzeczy posiadanej przeze mnie :)
    6. K. miała urodziny 3 lipca i byłby to super troszkę spóźniony prezent urodzinowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wybieram się z moim synkiem na wakcje w góry,a często tam pada i tak sobie myślę, że TEN pokrowiec idealnie sprawdził by się (do naszego Urban Ridera) w takich warunkach. Poza tym przepięky design, cudny, uniwersalny i praktyczny. Pozdrawiam Marta Grobelna

    OdpowiedzUsuń
  12. Pokrowiec jest cudowny, bo idealnie komponuje się z kolorowymi kaloszami, które posiadam ja i moja córka. Skoro obie mamy coś kolorowego na takie ponure deszczowe dni to niech i synek ma coś barwnego na taką pogodę ;) Wyobrażam sobie jak maszerujemy w deszczu w kolorowych kaloszach i z parasolami, a ja pcham przed sobą wózek przyodziany w to cudeńko. Och super by było!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziś u nas pogoda w kratkę - raz słońce, raz deszcz i chmurzyska. Temperatura spadła do kilkunastu stopni, brrrrr. Optymistycznie nastawiona odważyłam się jednak wyjść na spacer. Gdy z nieba zaczęło kapać, a potem lać niczym z porządnej konewki to od razu przypomniałam sobie o Waszym konkursie:)))) Mam już bowiem dość klejącej się folii, która od podmuchu najmniejszego wiatru podwija się ukazując światu słodkie nóżki Maludy. Biedna podwijała je zwinnie, by schronić się przed kropelkami. Na całe szczęście wzięła to za zabawę. Mi natomiast do śmiechu nie było.
    Po powrocie z zaciekawieniem przeglądałam pokrowce Tullsa. One to są dopiero porządne:)) Kolorowe, wesołe! Najbardziej spodobał mi się ten w korony. Taki zakręcony design - niby różowe korony, ale na awangardowym czarnym tle - LOW!:) Wózek w takim pokrowcu z pewnością zmusiłby do uśmiechu niejednego mijającego nas człowieka:) W małych dawkach rozdawałybyśmy radość na co dzień:)) ...albo właściwie tylko od deszczowego święta:))
    Z pewnością atutem jest również jest to, że po złożeniu zajmuje mało miejsca. Dla mnie to megaplus. Taki pokrowiec mógłby zawsze być we wózku a ja nie musiałabym się już martwić zmieniającą się pogodą. Ważna jest też "przepuszczalność powietrza" (Kto z nas chciałby siedzieć po folią? No kto?). Szwedzi to potrafią stworzyć coś fajnego i funkcjonalnego- w końcu u nich takie spartańskie warunki pogodowe to codzienność:)
    Generalnie cud, miód, malina:) Tullsa rules:)
    Jolka Zet

    OdpowiedzUsuń