Jeszcze miesiąc i upłyną podobno magiczne 3 miesiące, po których pojawia się "prawdziwe" dziecko:-)
Zobaczymy.. Czas raz leci wolniej, raz szybciej..
Moje dni są niemal takie same.. Dzień w dzień z Milunią, czasami wypad do sklepu bez niej..
Mila zmienia się z dnia na dzień, czasami mam wrażenie, że ma inną twarz niż w dniu poprzednim.. Zauważyłam, że raczej nie będzie z niej ludzika michelin.. No chyba, że jeszcze z czasem się to zmieni..
Nasza córka uwielbia się kąpać..w wannie przybiera śmieszną pozę i zawsze jest wpatrzona w Tatusia.. Pielęgnacją zajmuje się ja ...
Milka codziennie rano wita nas przepięknym uśmiechem ze słodkimi dołeczkami w polikach..
Spanie? Już od dłuższego czasu godzina 22:30 jest godziną "pora do łóżeczka", w którym zasypia sama i śpi do około 4:00, potem karmienie i tak do 8:00-9:00:-)
Drzemki w ciągu dnia trwają około godziny a na spacerze około 2h.. Uwielbiamy spacerować i modlimy się by nie było mroźno..
Można już pogadać.. Najbardziej aktywna jest na przewijaku, którego uwielbia ponad wszystko.. Jak czasami ma nerwy, to na przewijaku łatwo ją uspokoić.. Rozgląda się i mówi :AaGuuu:-) Czasami powie HAJ... Ale AaGuuu pojawia się częściej.. Już nie możemy doczekać się raczkowania...
Milka uwielbia być noszona... Ogląda wówczas świat z naszych ramion.. Oj, boli mnie kręgosłup od takiego noszenia.. No ale cóż.. Wyjścia nie mam.. Wypożyczyliśmy z bondolino.pl nosidełko ergonomiczne, żeby sprawdzić co i jak.. Niestety, córka nasza nie zaakceptowała go na tę chwilę.. Za każdym razem był płacz.. Odpuściliśmy więc zakup.. W nosidełku nie widziała tyle, co na ramionach.. Stąd pewnie protest.. Spróbujemy jak przybędzie jej kilka centymetrów:-)
Chyba skończyły nam się problemy z brzuszkiem. Mówię chyba, żeby nie zapeszyć. Odstawiliśmy Sab Simplex i zgodnie z zaleceniami naszej pediatry, stosujemy 3x dziennie Delicol i 2x dziennie Dicoflor (probiotyki). Powoli mamy rezygnować z Dicofloru..
Krostki, które Milka miała na twarzy, co przez dermatologa zostało stwierdzone trądzikiem, zaleczyliśmy :-) I tu dwie rożne opinie.. Dermatolog kazała nam osuszać a pediatra natłuszczać. Posłuchaliśmy się pediatry. Stosowaliśmy maść cholesterolową z witaminą robioną w aptece oraz kąpiel w oilatum.. Pomaga :-)
Nasze dwumiesięczne szczęście wygląda tak..
Nasze dwumiesięczne szczęście wygląda tak..
Ależ śliczna pannica :)) Aniu bardzo się cieszę, że Wasze kłopoty brzuszkowe minęły :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Milunia przesypia noce. Dopiero dziś się zastanawiałam i obawiałam co się stało, że Mati przestał się budzić w nocy na karmienie :)
Nooo. Jak to fajnie moc sie wyspać :-) wstaje tylko raz na jedzenie i odrazu w kimę spowrotem :)
UsuńW życiu bym nie powiedziała, że ma już dwa miesiące! Śliczna i jak już dużo rozumie:)
OdpowiedzUsuńNooo.. Juz dwa :)
UsuńWszystkiego najlepszego dla prześlicznej Miluni. Chłopaki przesyłają buziaki :-*
OdpowiedzUsuńOooo..Ucaluj moje chłopaki :-) właśnie widziałam te Cudne ramoersy z postu U Heleny..skad?
UsuńNext :) uwielbiam je
UsuńZamawialas online?
Usuńnie, moj brat z bratowa przywiezli chlopakom w prezencie.
UsuńZmienia się,zmienia widać:)
OdpowiedzUsuńZ karmieniem masz tak jak ja :)
Dzisiaj moja nie chciała usnąć po nocnym karmieniu przez 2h... Ach ciągle coś ;)
Ciekawe czy u Ciebie tak będzie za miesiąc - możesz porównywać ;)
Tak? Myślałam, ze tylko ja widze zmiany..ale ona na wielu zdjęciach wyglada inaczej :-)
UsuńTak i nosek ma Twój, taki zadarty :)
UsuńNooo, prawdziwy kartofelek :-)
UsuńAle już duża panna! Śliczna:)
OdpowiedzUsuńTylko na zdjęciach:-) w rzeczywistości to Kruszynka:) bede ja ważyć w poniedziałek..
Usuńpiękna, już tak rozumnie patrzy w obiektyw.
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać takiego szkraba :)
Lubi pozowac..
UsuńA Tobie szybciutko zleci :-)
Milus flirtuje z obiektywem, przecudna jest:)
OdpowiedzUsuńnajlepszosci dla was z okazji miesiecznicy:*
Dziękujemy Kochana :)
Usuńależ z Niej Panienka :D wszystkiego najlepszego :)))
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńDużo zdrówka z okazji drugiej miesięcznicy... śliczna panienka Ci rośnie.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚliczna... :) Nie wiem kiedy zleciały te dwa miesiące! Jeszcze dopiero co czytałam jak Malutka jest w brzuszku u Mamy.. :) Całusy dla Was :*
OdpowiedzUsuńLecą lecą;)
Usuńurocza ta Wasza gwiazdeczka ;)
OdpowiedzUsuńDzięki..
UsuńNie mogę uwierzyć, że to już 2 miesiące. Wydawało mi się, że ona urodziła się wieki po naszym szkrabie. A to tylko miesiąc różnicy...
OdpowiedzUsuńNiewiarygodne jak czas jest wzgledny
To prawda... Zauważamy takie rzeczy po jakimś czasie.. Tez tak mam..
UsuńWidzisz, przezwyciezylyscie klopoty i w nagrodę mloda spi Wam jak zloto!!! Super!!!
OdpowiedzUsuńI oby tak zostało:)
UsuńMiss Foto z tej Waszej Kruszynki :)
OdpowiedzUsuńZ misiem od Ciebie, kochana:)
UsuńMila jest naprawdę cudowna:) Zapraszamy do nas na konkurs:)
OdpowiedzUsuńZaraz zajrze:)
UsuńCudowna jest Mila ma takie zalotne spojrzenie ;)
OdpowiedzUsuńPo mamusi :) kokietka:)
UsuńPiękności:)
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci.Za chwilę będzie gadać, zobaczysz.
O, i tego nie możemy sie tez oczekac :-*
Usuńcudna jest:)my za tydzien roczek mamy,ale jak tak patrze i czytam to czasem tesknie za takim malenstwem;)
OdpowiedzUsuńTo ja mam odwrotnie :-) marzę o roczku:-)
UsuńŚliczna jest Mila:) Taka malutka a jaka cudna z niej dziewczynka :) a te minki jakie zrobiła słodkie :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji drugiej miesięcznicy :)
lato
Kochanie, ja Tobie tez zycze Wszytskiego dobrego.. Przede wszystkim tego wiesz czego :-*
Usuńpiękny post, miło się czyta, tak się ciepło zrobiło :D
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana :-*
UsuńWiesz Milunia tak rozumnie patrzy w obiektyw, jakby już była "prawdziwym" dzieckiem;) To prawda, dni przy dziecku są takie same, a jednocześnie każdego dnia jest coś nowego, i to jest super sprzeczność w tym całym "siedzeniu" z dzieckiem:) Buziale
OdpowiedzUsuńCzasami tez mam wrażenie, ze ona doskonale wie co ja mówię.. Staram sie wiec mówić madrze ale czasami palnę jakaś głupotę, zeby zobaczyć jej uśmiech na twarzy :-))
UsuńBuziaczki dla Waszej trójki..
piękna mała a nie, już całkiem duża pannica :)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńBuziaki z okazji dwóch miesięcy ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy..
UsuńJest czarująca...
OdpowiedzUsuńGratulować rytmu - który pozwala wypocząć i dokładnie kodować najmniejsze postępy - to bardzo ważne, że udało wam się osiągnąć taką harmonię :))))
Harmonia narazie w nocy.. W dzien troche gorzej :-)
UsuńMiluniu - słodziaku najlepszego:*:*
OdpowiedzUsuń:-**
UsuńBardzo mądre spojrzenie ma ta Twoja Kruszynka;-) no i z dnia na dzień coraz piękniejsza;-) Fajnie, że razem z Mikołajem świętują miesięcznice;-) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńJak beda wieksi mozna im bedzie im razem przygotować jakaś miesięcznice:)
Usuńsuper pomysł!!! ;-)
Usuńtylko potem mogą mówić" Mama, no weź nie rób siary!!"
UsuńA to dopiero po 12latach :-)
UsuńSto lat i duuuuuużo zdrówka! Dla Mili i jej rodziców :)
OdpowiedzUsuńZosia dziś kończy 2 miesiące i również obserwujemy jak bardzo się zmieniła. :)
Buziaki od nas dla Was!
www.kasiamazosie.blogspot.com
Wszytskiego najlepszego:)
Usuńmasz racje takie dzieciaczki zmieniają się bardzo szybko.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tyle snu w ciągu dnia, u mnie Janek np w piątek w ciągu dnia jak wstał o 9 to zdrzemną się 30 minut o 16:30.
Mila - zdrowia i szybkiego raczkowania :).
:-) oj.. W takim razie zycze wiecej snu ...
Usuńduża pannica:D taka śliczna!
OdpowiedzUsuńa nas dochodzi 8 miesiac i Oli zaczął raczkować:)
Tez chce 8miesiac :)))
UsuńCudna dziewczynka :) ja to jednak mówię, że to pierwsze 6 miesięcy jest najgorsze, a potem już fajnie :) ale ja chyba mam wymagający egzemplarz ;)
OdpowiedzUsuńZ każdego miesiąca wynosimy coś fajnego:-) ale potem pogadasz, Pobawisz sie.. To jest fajne i czekam na to bardzo..
Usuńślicznotka!Gratuluję bardzo :)
OdpowiedzUsuńJak ten czas szybko leci,nie obejrzysz się i będzie roczek :)
Ja czekam na drugiego synka,jak znajdziesz czas to zapraszam:www.drugianiol.blogspot.com
Pozdrawiamy serdecznie :)
Jasne..dzięki za zaproszenie :)
UsuńUśmiechu dużo i zdrówka dziewczyneczko na ten drugi miesiąc:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Słonko..
UsuńŚliczna dziewczynka,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Naprawdę urocza:) Super, że pożegnaliście już problemy brzuszkowe. Życzę Wam pięknej pogody, idealnej na długie spacery :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie Kochana :-*
UsuńWszystkiego najlepszego dla Miluni!!
OdpowiedzUsuńI dla Was rownież :-*
Usuńprzepiękna perełka :) pamiętam jak moja była taka mała szkoda że to tak szybko zleciało, cieszcie się każda chwilą jak najdłużej. :) pozdr i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuje, zaraz zajrzymy:-)
UsuńJa z kolei chciałabym zobaczyć juz jak Mila raczkuje :)
to tak jest zawsze jak dziecko leży to czekamy kiedy siądzie, potem kiedy raczkować będzie itd. ja teraz mając w domu już 32miesieczną pannicę stwierdzam że dla mnie dziecko w przedziale 0-3miesiaca mogło by być przez cały rok wtedy bym się nią totalnie nacieszyła. Bo teraz nie zawsze mój skarb chce się przytulać do mamy kiedy ona tego chce, bo ma tyle ważniejszych spraw na głowie :D
UsuńNie moge u Ciebie dodać komentarza. Mimo, ze dodalam sie do obserwatorów, wyskakuje infor, ze tylko członkowie bloga moga komentować.. Członkowie albo uczestnicy.. Sprawdź w ustawieniach. No chyba, ze było to celowe..
Usuńjuż sprawdziłam i poprawiłam :) dzięki za info
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńnapisz prosze, gdzie można kupić sab simplex, lub może masz do odsprzedania?
Nie mam niestety. Ja skorzystałam z uprzejmości dwoch koleżanek. Jesli nie masz nikogo kto jeździ do Niemic, skorzystaj ze strony www.sabsimplex.info.pl lub sabsimplex.org
UsuńMozna zamówić choć cenowo wychodzi troche drożej.
My juz nie używamy.
OdpowiedzUsuńdzieki
Michaline, wiesz może jak długo można stosowac sabsimlex, po otwaraciu butelki?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie jest to napisane na butelce. Ale podejrzewam, ze miesiac..a kto pyta?
UsuńWitam, moja córcia 22 stycznia skończy 2 mce. Mamy podobny problem z buzią. Hania ma identyczne krostki na policzkach, miejscami lekko wysuszone.Jestem skołowana bo co lekarz to inna opinia. jeden pediatra nazywa to zmianami adaptacyjnymi drugi że od pokarmu. Lecz żaden nie zalecil nic do smarowania. Dziwne że gdy spi lub jestesmy na spacerze zmiany skorne bledna, a wystarczy ze zapłacze lub podczas karmienia znów jest to zaognione. pzdr
OdpowiedzUsuńMy w koncu zaczęliśmy smarowac mascia natluszczajaca.. Na własne rękę możesz smarowac linomagiem
Usuńoki sprobujemy. na razie smarowalam kremem - emolium, lecz nic nie schodzi. dzieki ;-)
UsuńAle tu klimatycznie :)ach ten wypad bez dziecka do sklepu :)) to bardzo fajny, cenny czas i chociaż czasem bywa pod górkę to jest magicznie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do nas
http://fashonika.blogspot.com/
Piękny, magiczny czas :) pamiętam te "wyjścia do sklepu" w I okresie :))) ech, czasem jest ciężkawo, ale generalnie to piękny czas cudów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do nas
http://fashonika.blogspot.com/