Przedszkole Miasto Dzieci:
1. Pod domem
2. Mila zaczęła chodzić na zajęcia
adaptacyjne
3. Mam wrażenie, że nic nowego się tam nie dzieje. Kasa z wpisowego idzie na nie wiem co
4. Małe sale
Przedszkole Publiczne na Sternhella:
1. Ceny niskie
2. Nowe przedszkole
3. Piękny wystrój
4. Ogromny plac zabaw
5. Szanse dostania się marne
Przedszkole Arka Noego
1. Cena niższa niż Miasto Dzieci, wpisowe także
2. Zajebista kuchnia i kucharz
3. Przepiękne i nowoczesne sale
4. Piękny plac zabaw
5. Monitoring dla rodziców
6. Nazwa???? Bałam się, że to przedszkole katolickie. Twierdzą, że nie i zajęcia "Opowieści biblijne" nieobowiązkowe ale Halloween nie robią
Co robić?
Jak żyć?
Zdjęcia pochodzą ze strony Przedszkola Arka Noego. Popatrzcie, jak pięknie ...
Wow- zdjęcia robią wrażenie:) przedszkole moje Kuby mimo, że nowe to dużo mniejsze i w zupełnie innym stylu.
OdpowiedzUsuńJeżeli mogę coś doradzić to moja córka chodziła do katolickiego przedszkola, Siostry go prowadziły natomiast personel był świecki. Panie wychowawczynie i pomoce były bardzo staranie wybierane. Moja córka co rok miała inną wychowawczynię, kompetentną zaangażowaną przygotowaną do pracy, Panie były cierpliwe i kulturalne. Katolickie przedszkole nie musi się kojarzyć się skrajnie. Pozdrawiam Sabia
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z przedmówczynią a to przedszkole jest piękne!
UsuńJa jestem przeciwna katolickim przedszkolom. Na tym etapie kształtowanie dziecka w taki sposób kłoci sie z moimi poglądami.
UsuńOk rozumiem
UsuńA nie chcesz jej posłać do katolickiego? Dlaczego?
OdpowiedzUsuńBo nie chce by chodziła do przedszkola, w którym jest jakakolwiek wiara przewodnia. Sama wybierze kiedyś. Ja wierze w Boga ale nie w kościół ani katolickie szkoły, przedszkola itp..
UsuńAnia a chrzcilas swoja corke.?
OdpowiedzUsuńNie. Jak będzie chciała, sama sie ochrzci. Nie mam nic przeciwko ..
Usuńsama nie może się ochrzcić, musi to zrobić ksiądz (osoba świecka tylko w sytuacji nagłej np. zagrożenia życia). chrzest otwiera drogę do nieba i niezależnie od poglądów nie chciałabym odbierać dziecku takiej szansy. poza tym czym skorupka za młodu nasiąknie... jeżeli teraz będzie wzrastać w niebycie religijnym to mało prawdopodobne aby w dorosłym zyciu to się zmieniło. Może niech też zdecyduje czy myć ręce do posiłku i czy zakładać czapkę w zimie. wiara wzrasta razem z dzieckiem, jest częścią wychowania i to bardzo ważną.
UsuńResearch wsród znajomych i znajomych znajomych. Opiekunki najwazniejsze, reszta mniej istotna.Aska
OdpowiedzUsuńWiesz, co? Po 2 latach w żobku jest wiele rzeczy, na które zwracam uwagę, ale jest kilka najważniejszych: podejście opiekunek do dziecka. To nie musi być Montessori, na rodzicielstwo bliskości też chyba nie ma co liczyć, ale niech będzie ludzkie. Postój na korytarzu, posłuchaj, czy przedszkolanki się wydzierają, popatrz, w jaki sposób rozmawiają z Twoją córką, jakich używają tekstów, zapytaj się, w jaki sposób podają posiłki dzieciom, co myślą o np. płakaniu dziecka w przedszkolu (możesz sama udać, że masz wątpliwości wychowawcze i pytasz JE jako ekspertki o poradę- wtedy naprawdę wiele wypływa na wierzch).
OdpowiedzUsuńInna sprawa to wyżywienie, jakby nie było, to będzie jakieś 60-70% jadłospisu rocznego Twojego dziecka. No i ogród, lub spacery... Wystrój przedszkola- tak, Arka Noego jest piękna, ale czy to ma znaczenie dla Twojego dziecka? Oczywiście, jeśli chcesz kształtować jej gust itd. Mi też jest żal, jak widzę, jak paskudne są niektóre placówki, ale o wiele bardziej wolę brzydkie przedszkole rodem z PRL, niż to, w którym dzieci na śniadanie dostają płatki z mlekiem i cukrem, a przedszkolanka mówi: "Brzydko płaczesz".
Dzięki. Podejdę tam w momencie kiedy matki zabierają swoje dzieci. Popytam. Moze czegoś więcej sie dowiem. Podejście opiekunek do dzieci miałam okazje poobserwować. Bardzo mi sie podobało.
UsuńJeśli to przedszkole Arka Naoego jest blisko Waszego domu, to ja bym się własnie na to zdecydowała. Ze względu na monotoring.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monitoring świetna sprawa :-)
UsuńNa plus dla Arki Noego - kuchnia i kucharz. Biorąc pod uwagę ze większość przedszkoli ma teraz catering (czasami bardzo syfiasty) to duży plus. Ja bym poszła pod przedszkole w godzinach odbierania dzieci i zaczepila kilku rodziców z prośbą o opinie. A może maja tez jakieś dni otwarte, zajęcia adaptacyjne?
OdpowiedzUsuńMoże niech córa zdecyduje:-). Arka Noego wygląda bosko, ale wygląd przedszkola to najmniej istotna rzecz...
OdpowiedzUsuńDlatego pisałam tez o innych zaletach
UsuńJeżeli w Arce jedzenie jest gotowane na miejscu to bez mrugnięcia okiem zdecydowałabym się na to przedszkole.Kiedy ja stałam przed wyborem przedszkola dla synka, właśnie na to zwracałam dużą uwagę.No i jak najbliżej domu - to też ważne,żeby dziecka nie wlec przez pół godziny do przedszkola.Dla takiego malucha każde 5 minut snu jest na wagę złota.Ważne też,żeby był plac zabaw z prawdziwego zdarzenia.Zakładam,że kadra wszędzie jest wykwalifikowana.
OdpowiedzUsuńdla mnie oczywiście oprócz kuchni na miejscu liczyłby się monitoring, niestety w dzisiejszych czasach nie wszystkie panie przedszkolanki do tej roli się nadają. Ostatnio moja znajoma zaczęłą studia pedagogiczne(własnie nauczanie wczesnoprzedszkolne czy jakoś tak) Na moje zdziwienie odpowiedziałą że to jeden z nielicznych kierunków po którym mozna szybko znaleźć pracę. Ok ok ale moim zdaniem bardziej liczy się to czy osoba się do tego nadaje, wolałabym opiekunkę z sercem dla dzieci a nie osobę która za przeproszeniem kibluje w przedszkolu tylko dlatego że nie ma innej pracy. Niestety ludzie są różni a tak malutkie dzieci często są bezbronne bo nie potrafią poskarżyć się mamie czy pani krzyczała, czy była nerwowa.W kwestiach spornych(oczywiście oby takich nie było monitoring możne być świetnym rozwiązaniem. A i jeszcze jedno, jeżeli chodzi o kadrę to nie uważam że wszędzie jest wykwalifikowana(może sprawia wrażenie ale przy bliższym poznaniu tak nie jest) Znam parę osób które pracują w przedszkolu więc można powiedzieć że wiem z doświadczenia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsia
A jakby to było przedszkole buddyjskie to też by Ci przeszkadzało czy tylko katolickie złe? Pytam z ciekawości only.
OdpowiedzUsuńA co do wyboru to Arka Noego brzmi najrozsądniej, akurat brak halloween uważam za plus.
Zanim wybralam przedszkole dla corki wiele ich zwiedzilam prywatnych i nie i tak samo jak Ty przywizaywalam bardzo istotna wage do wystroju i kuchni ale najwazniejsze sa Pani przedszkolanki z ktorym Twoje dziecko bedzie spedzac wiekszosc dnia wiec chyba powinno sie kierowac sercem i "chemia" do Pani.
OdpowiedzUsuńWitam ...
OdpowiedzUsuńCo za piękne sale... jestem w szoku... :)
Też jestem na etapie wyboru przedszkola. Mam trzy na swoim osiedlu, więc teoretycznie droga od domu ta sama. Oferta praktycznie też ta sama : język angielski-warsztaty teatralne-kółko plastyczne-zajęcia rytmiczne-gimnastykę ogólnorozwojową-zajęcia z arteterapii- spotkania ze sztuką ( koncerty muzyczne, lekcje muzealne, teatrzyki, wyjazdy do muzeów, galerii, spotkania z ciekawymi ludźmi, imprezy plenerowe),-logopedę-aerobik-terapię pedagogiczną - to wszystko w cenie ok. 300zł (takie ceny w Kaliszu)...kuchnia wszędzie własna...
Na początku wybierałam więc patrząc na aspekt wizualny, sale, plac zabaw.
Na końcu zdecydowałam się jednak wybrać takie gdzie zobaczy znajome buzie z podwórka oraz..kierując się intuicją...oglądając podejście Pań do dzieci...bo to jest najważniejsze :)
pzdr i życzę dobrego wyboru
Wydaję mi się, że ta Arka Noego nie jest przypadkowa ;)
OdpowiedzUsuń