Jest taki chłopiec. Ryan. Był. Nie ma.. Niestety..
Dziś skończyłby 4 lata.. I choć uparcie twierdziłam, że pisać o nim nie będę, to zwyczajnie się nie da. Instagram przypomina. Tak bardzo był radosny. Tak bardzo szkoda mi jego wspaniałych rodziców, cudownych, młodych ludzi, którzy ten dzień postanowili uczcić w jego ukochanym miejscu, w Disney Land. Podziwiam i trzymam za nich mocno kciuki. Są wyjątkowi.. BabyBoyBakery.. Ryan Cruz.
...............................
Kocham moje dziecko, kocham nad życie. Kochanie, za dwa miesiące 2 latka.. A dziś 22 miesiące.. Ściskamy z całych sił.. LOVE !!!
Co sie stało z tym chłopcem?
OdpowiedzUsuńWpadł pod samochód :(
UsuńBoże nie wyobrażam sobie życia bez Gabi... Idę ją wyściskać
Usuńjaka drastyczna śmierć :(
Usuń[']
O jezu;(((((
OdpowiedzUsuńTeż podziwiam rodziców. Nie wyobrażam sobie dnia bez Zosi. A Mila jaka duża już!
OdpowiedzUsuńRyan [*]
OdpowiedzUsuńMila jak zwykle przesłodka! :*
jak ten czas szybko leci już 2 latka zaraz :D
OdpowiedzUsuń