NABO - na spontanie Milka je śniadanie

Jeśli jesteście z Warszawy lub akurat weekend takowy się trafił, to ruszajcie do NABO Cafe. Fajna knajpka, przyjazna dzieciom i z ciekawym jedzeniem.. Niby tradycyjne ale podany w taki sposób, że nawet najbardziej najedzona osoba nie pogardzi. Ja zjadłam omlet z chałką na słodko (jadłam z Milką) a Robert zjadł jajka w koszulkach z wędzonym łososiem.
Poza tym przed Nabo są leżaki z piaskownicą i mini ślizgawką.
Jeden minus, miejsce nie jest ogrodzone, więc trzeba uważać..
Polecam :-)



pokój zabaw dla maluchów...


Plac zabaw nieopodal..

Wszystkie zwierzaki naszymi przyjaciółmi są,...


Milka ma na sobie:
Trampki Converse
Czapka Mini Rodini
Tunika Zara
Płaszczyk Lindex

13 komentarzy:

  1. Byłyśmy wczoraj! Świetne miejsce, ale jak by zrobii ogrodzenie to by było idealnie. Kilka razy miałam zawał, jak Lilka była już jedną nogą na ulicy.
    A Milunia ślicznotka, że hoho!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Brak ogrodzeń to słaba sprawa. Dzieki

      Usuń
    2. Moja Lilka nie wychodziła dopóki nie zobaczyła, że Lili wychodzi ;)

      Usuń
  2. A czy mamuśka ma na sobie jeansy z H&M ? :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajne to miejsce. Mila taka stylowa Panienka

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne miejsce, ale wiadomo Stolica :) u nas takich lokali to ze świecą szukać, osobiście znam jeden :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będziemy next time w Wawie to na bank odwiedzimy;*

    OdpowiedzUsuń
  6. jak przyjedziemy to pójdziemy razem, ok ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo trzeba się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. za daleko ;) ale fajowo ;)
    Mila cudna,jak zwykle......

    OdpowiedzUsuń