Nadszedł ten dzień.. a właściwie nadchodzi. Szukam niani. Teraz jeszcze z Milką siedzi Robert ale w związku naszym nowym dzieckiem potrzebna nam opieka. Opieka kochana, zaufana, która zajmie się Milką przez kilka godzin. A naszym nowym dzieckiem jest Wine Bar na lotnisku.. Kręcimy się teraz wokół tego tematu. Data 1.sierpnia to data jego narodzin.. więc tym maluchem będzie musiał się zająć tata.
Miałam już spotkanie z jedną sympatyczną Panią Krysią i jak się zgodzi, to od połowy sierpnia zajmie się Milką.. Jest jeszcze jeden pomysł. Nasi zaprzyjaźnieni sąsiedzi mają 14-miesięczną Zośkę i też chcą nianię. Przegadaliśmy wszystkie za i przeciw i pomyśleliśmy o tym, by znaleźć opiekunkę na dwójkę maluchów. Wiem, że o takową jest ciężej, drożej ale podzielilibyśmy koszty na pół, więc w rezultacie byłoby taniej, a dziewczyny wychowywałyby się razem, uczyły się siebie wzajemnie.. Jak wiecie jestem z Warszawy, dzielnica Targówek.. Jeśli macie kogoś zaufanego, kto chciałby podjąć się wyzwania zajęcia dwójką słodkich laseczek, to dajcie znać.. Oczywiście wchodzi też opieka nad jedną Milką...
Liczę na ciekawe propozycje i chęć zaangażowania w pomoc..
Ciężkie zadanie przed Wami, ale trzymam kciuki za Was, żebyście znaleźli kogoś cudownego, kto pokocha Milunię całym sercem. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńNie oszczędzajcie na Niania,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z ta podwójną opieką, to jak wychowywanie rodzeństwa w tym samym wieku! Trzymam kciuki żeby się udało! I za nowe dziecko nr 2 też, na zdrowie!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Pomyślcie o zakupie wózka dla bliźniaków to bardzo ułatwia zadanie :) Jak jedna dziewczynka jest jeszcze taka mała a Milka tez pewnie długich dystansów nie pokonuje to byłoby dobre rozwiązanie- wiem to z doświadczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrtawiam
A Panią Krysię pytałaś?
OdpowiedzUsuńIza
Boi sie dwójki :(
UsuńO dobrą nianię bardzo trudno, ale opieka dla dwójki to świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńMam super nianie, ale juz zajęta, i to nie tylko przez mnie:) A ja bym się nie zdecydowała na opcję niani na dwie dziewczynki, widze, ile roboty ma moja niania tylko przy Zosi. Jak np wyobrazacie sobie spracery? Jedna ucieka a niania goni za nią z drugą na rękach? A jak na ulicy jedna się przewróci i płacze, trzeba ją wziąc na rece, a drugie dziecko akurat bawi się w berka? Albo usypianie jednej, gdy druga płacze? No, chyba ze obie panny z tych super grzecznych i spokojnych, to może.... ( z naszą czasem we dwójke nie dajemy rady:)
OdpowiedzUsuńZe spacerami żaden problem. Osiedle zamknięte. Praktycznie zero samochodów. Żadnych przejść i ruchliwych ulic. Tu luz. Poza tym podwójny wozek. Ale ta opcja juz chyba sie wypala. Znalazła nianie tylko do Mili. Nie chciała podjąć sie opieki nad dwójka z obaw czy da sobie rade. Mamy wiec juz nianie ale nie wykluczam ze gdyby znalazła sie niania do dwójki to bym skorzystała.
UsuńEhhh gdybym mieszkała w Wwie.... sama jestem nianią.
OdpowiedzUsuńPolecam portal niania.pl tam można znaleźć nianie, sama stamtąd znalazłam pracę.
Pozdrawiam,
www.swiat-wg-anuli.blogspot.com