Strony

6 września 2013

Chrapie...

To jej ulubiona czynność gdy leży na wznak.. Dlaczego? Nie mam pojęcia... Przyznam, że chrapie słodko, a ja chrapania nie znoszę. Czasami wyrywa się chrapanie tatusiowi, szczególnie po imprezie... Trącanie, zatykanie nosa, nawet pozycja na boku nie pomaga.. A u Milki? Zmiana pozycji jak najbardziej... Chrapie tylko w wózku. Oczywiście nie zawsze ale jednak. Gdy byliśmy na Pomorzu (nadal czekam na zdjęcia), Milka nie chciała spać w łóżeczku turystycznym, więc spała w bboo. Daliśmy radę a jej chrapanie kołysało nas do snu. Spać z nami nie chciała:-) 

A Wasze dzieci? Czy chrapią??? 

P.S. Mamy 6 zębów :-)




40 komentarzy:

  1. o matko czy tylko ja nie moge przestać na nia patrzeć!? cudowna księżniczka malutka ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola nie chrapie.
    Ale za to mój mąż i pies tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Adaś kiedyś chrapał, ale wywróżyło to jedynie przerost trzeciego migdała, więc niezbyt sympatycznie wspominam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mati nie chrapie :) za to mój mąż czasem a i owszem wrrr ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie chrapie Synek (a raczej piłuje ;D) i do tego chrapie Mąż :) . Więc gdy chrapią obaj ja nie słyszę własnych myśli . Mnie chrapanie na szczęście usypia odkąd z Mężem jestem. Kiedyś mnie denerwowało, teraz źle mi się zasypia jak mi Mąż do ucha nie chrapie.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak chrapia, właśnie na wznak. o o ile chrapanie męża doprowadza mnie do szewskiej pasji, tyle Emilki zniosę, za to chrumkania Heleny nie cierpię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam to samo, Męża chrapanie doprowadza mnie w nocy do różnych agresywnych czynów, zresztą mnie nawet głośniejszy tykajacy zegarek wkurza i nie zasnę a Miko...czasem zachrapie i kocham to, chociaż raz przekładałam, bo przesadził:D ps. Cudne obie jesteście!

    OdpowiedzUsuń
  8. chrapanie nie jest naturalne u dziecka, u nas skończyło się wycięciem 3 migdałka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwrócę uwagę pediatrze ale Milka chrapie tylko na wznak w wózku i to nie zawsze :)

      Usuń
  9. Moja nie chrapie:D

    ps. dziewczyny jak ja uwielbiam na Was patrzeć ! no gęba mi się uśmiecha od ucha do ucha:*

    OdpowiedzUsuń
  10. mój mąż nie chrapie. Niestety czasami chrapię ja :/

    Słodka ta Twoja córeczka!;)

    OdpowiedzUsuń
  11. 6 zębów...jak to już poważnie brzmi ;)

    Lil czasem zdarzy się chrapnąć, za to ja...ostatnio na maxa jak śpię na plecach! Tzn. Mąż mi tak wmawia, ja tam nie słyszę hahaha :D

    Dobrze, że za tydzień się widzimy, bo stęskniłam się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wpadnie na koniec spotkania, jeśli będą się z Tatą nudzili ;)

      Usuń
  12. Hehe :) U Maluszków musi być słodkie ale jak mój S. chrapie to ja nie śpię całą noc... :)
    Gratuluję ząbków! My wciąż czekamy :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne dziewczyny z Was ! Aniu a Ty wygladasz kwitnaco !!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lilce raz coś się wyrwało podczas snu i na tym koniec.
    Za to kot, który śpi z nami w sypialni nadrabia :)
    Nie raz muszę go budzić, bo wytrzymać nie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No to mamy ten sam zestaw - tylko jedna płeć się nie zgadza :))) - Mąż - lubi sobie od czasu do czasu chrapnąć i synio także - nie za często ale zdarza się :)))) no to można już kąsać :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Mamuśka wyglądasz super a Niunia urocza Gratulujemy ząbków:)

    OdpowiedzUsuń
  17. nieźle, zabawne to musi być jak taki okruszek takie dźwięki wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Już 6 zębów? WOW:)
    ALa nie chrapie ale teraz kiedy ma katar to dyszy w nocy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Grunt, że kołysało Was do snu! Choć chrapanko takiego słodkiego maleństwa nie może działać inaczej :)
    Poza tym gratulujemy już pokaźnego uzębienia!

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny blondasek! Pozdrawiam i zapraszam do mnie - konkurs - rozdanie - super kosmetyki do wygrania: http://violianka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Anno ;D mnie Twój biust powalił 8D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wariatka :-**** LUV!!!!!
      To 75GG :-)

      Usuń
    2. Uu:) gg powiadasz :) lubie to! A moja droge wyściskam je ;) jak odwiedzę stolicę bo ni mówiłam ale mamy tam rodzinę w dużej gromadzie ;)))) no chyba,że wcześnie Wy do nas wpadniecie :))

      Usuń