Strony

4 października 2012

Po wizycie u mojego Profesorka...

Tak jak wspominałam wcześniej Mila jest dość dużym dzieckiem :-) Tatuś mówi, że dobrze. Będzie silna:-) Od jakiegoś 20 tygodnia wyprzedza swoich "rówieśników" o około 1,5 tygodnia. Dla przypomnienia, jestem teraz w 35 tc i 6 dniu. Mój profesorek zrobił dziś pomiary i wyszło tak:
  1. Z główki Mila ma około 36 t i 6 dni
  2. Z kości udowej tak samo
  3. Z obwodu brzuszka 37 tygodni..
  4. Waga około 3120 gram.. 
Dzisiaj miało się wyjaśnić czy rodzimy naturalnie czy przez cesarskie cięcie. I co? I się jeszcze nie wyjaśniło. Za dwa tygodnie raz jeszcze pomiar i wówczas decyzja.



Trzy tygodnie temu Mila ważyła 2300. Czyli przez ten czas przybrała 800gram. Mam termin na 3.11, więc jeśli będzie rosła w tym samym tempie, to będzie ważyła te 4kg, biorąc pod uwagę poród w terminie. 
Za dwa tygodnie mam zadzwonić do Profesorka, podjechać do MSWiA na pomiar i albo zostaniemy na cięcie albo wracamy do domu i czekamy co się wydarzy:-)
Co bym wolała?
Nie wiem już, nie wiem.. 


Mam już zrobione Wszystkie badania do porodu. Wszystko ok.. Przez tydzień mam jeszcze przyjmować luteinę. Dla przypomnienia : biorę ją od pobytu w szpitalu w 31tc. Szyjka twarda i długa, podobno nie grozi nam wcześniejszy poród :-) 

Dziś koleżanka przywiozła mi masę ciuszków. Część wybrałam ale resztę muszę oddać, bo komoda Miluni nie ma już miejsca:-) 

35 komentarzy:

  1. wchodząc tu myślałam, że już się dowiem jak rodzisz ale pozostaje mi jeszcze poczekać razem z Tobą:) pozdrawiam ciepło, hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Kochana:) ja tez myślałam, ze sie dowiem i widzisz:)
      Buziaki dla Was:-*

      Usuń
  2. Rośnie Ci pannica jak na drożdżach! :)
    Ale to dobrze, bo oznacza, że wszystko jest w porządku :)
    My się ważymy we wtorek :) U nas lekarka raczej nie bierze pod uwagę cc, bo Mati wagowo to taki przeciętniacha (choć dla mnie i tak kawał chłopa ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rośnie, rośnie :) bedzie sie łatwiej przewijać i strach mniejszy przy braniu na ręce.

      Usuń
  3. naturalnie czy CC :) Ważne że efekt końcowy ten sam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Natalka ważyła 3,5 kg jak ją urodziłam, duża..dałam radę;)
    Będzie dobrze jakkolwiek urodzisz, właśnie efekt końcowy ten sam;))

    OdpowiedzUsuń
  5. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/5 października 2012 01:18

    Kochana! mnie też tak mówili że Marcysia o ponad tydzień większa,że długa bardzo itp...
    a ja wzrost 1.58 cm waga sprzed ciąży 39 kg!
    więc wyobrażasz sobie jaka byłam przerażona,tym bardziej że o cesarce nawet mowy nie ma w tym kraju!
    o porodzie pisać nie będę bo Ty wciąż przed;)
    ale Marcysia ważyła 2700 tyle co niby w 33 tyg;) i mierzyła 51 cm!poród naturalny.
    Nie nakręcaj się badaniami nie warto!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie urodziłam 2700;)
      Tak, zdaje sobie sprawę, ze błąd pomiary i wogole.. Jesli w ten sposob patrzeć, to Mila moze ważyć od 2700 do 3400 teraz:)
      Wiem, ze nie warto sie nakręciać.. Ale jak? Nie da sie;)

      Usuń
  6. Jak nie masz co z ciuszkami zrobić, to chętnie przygarnę, jestem na etapie gromadzenia dla najmlodszej pociechy, bo niestety po starszych zdazylam sie "pozbyc"...
    a te wagi z usg - no roznie bywa, nie zawsze sa prawdziwe, czasami sporo roznia sie od tych rzeczywistych ;) pamietam jak ginka mowila mi, ze druga corcia to bedzie duzo wieksza od pierwszej - a byla, owszem, az o 100g ;) czyli tyle co prawie nic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj.. Wczoraj juz oddałam :(
      Wiem, ze waga moze być różna i to jest najbardziej wkurzajace..;)

      Usuń
    2. nic sie nie stalo ;) mam jeszcze sporo czasu :)))
      nie martw sie na zapas, bedzie dobrze ;) slyszalam, ze przy porodzie nie tyle znaczenie ma waga, co obwod glowki, im ona wieksza, tym trudniej... a wagowo wcale dziecko nie musi byc duze ;)

      Usuń
  7. ciekawe, czy sie spotkamy w mswia, tez planuje tam rodzic:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Milunia jaka dużutka ;) Cieszę się, że wszystko dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej jaka będzie dużżaaaa :D
    super! tata ma rację:P

    OdpowiedzUsuń
  10. A to możecie sobie wybrać czy naturalnie czy CC?
    Znajoma mi kwestia przywożonych ciuszków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd Usg pokazywalo, ze Mila jest sporo, moj ginekolog powiedział, ze jesli dojdzie do 4kg to bedziemy robic cc. Mogę oczywiście próbować naturalnie ale wiem, ze nie bede chciała przy takiej wadze. Oczywiście moze sie okazać ze ona nie jest taka duża. Ale o tym sie dowiemy juz po :)

      Usuń
  11. u mnie szyjka była twarda i długa, miałam na 100% nie urodzić nawet do 9 października:) a Brunio już prawie 3 tygodnie z nami! nie ma nic pewnego :)))
    buziaki dla malutkiej:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, kochana, niech Mila jeszcze posiedzi w brzuchu, bo my tu jeszcze nieogranięci :)

      Usuń
  12. Może twoja Mila dogoni moją Alę.
    4 kg to fajna waga:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja Lilka ważyła 3800 baby:) jakoś nie było cieżko sn. Najważniejsze zeby obwód brzuszka nie był większy niż obwód główki. A teraz taka babka w obsłudze jest łatwiejsza. A tak czy tak bedzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być dobrze.. Staram sie o tym nie myśleć ale jak? Ucaluj Lilke;)

      Usuń
  14. Ależ to odliczanie musi być trudne :) Wiele cierpliwości życzę, oby szybko minęło i dzidziuś był już w Twoich ramionach.

    P.S. Mailika napisałam w sprawie miśków.

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje.. Ale jeszcze go nie mam:( sprawdź prosze cy wyszedł;)

      Usuń
  15. W tym tygodniu moja koleżanka urodziła naturalnie syneczka 4,2 kg ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam serdecznie do zabawy na Babylandii.
    Do wygrania aż 5 zestawów "Gryzmołów" od Czuczu :)

    http://babylandiaa.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-czuczu.html

    Z góry przepraszam za spam...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas było podobnie - na kolejnych USG nasza kluska zdecydowanie wyprzedzała rówieśników ( i to czasami więcej niż o 2 tygodnie). Ponieważ USG mieliśmy robione co 2 tygodnie wydawało mi się, że te przewidywania są bardzo rzetelne. Ostatecznie jednak maluch urodził się mniejszy niż na ostatnim USG. Miał ważyć powyżej 4kg, a dobił "tylko" do 3720g. Dzięki temu poród ostatecznie był fizjologiczny, mimo przewidywanej wcześniej cesarki.

    OdpowiedzUsuń