Strony

30 października 2012

Kocyk od NudaKillers

Nie wiem ile kocyków powinno mieć małe dziecko.. Mila ma dwa.. Pierwszy od La Millou, który z pewnością zapewni jej dużo ciepła podczas spacerów, a drugi od Nudakillers. (Facebook Nudakillers)


Nudakillers to firma stworzona przez moją Asię, najlepszej "druciary", jaką znam. Z Asią spędzałam wiele czasu w dzieciństwie, bo to moja kochana kuzynka i przyjaźnimy się do dzisiaj. Wielka szkoda, że na odległość ale zawsze możemy na siebie liczyć, godzinami rozmawiamy przez telefon, uwielbiamy pić wino, plotkować o życiu i innych rzeczach..

Nic więc dziwnego, że gdy tylko pomyślałam o kocyku dla Mili, wiedziałam, że jeden z nich musi być zrobiony przez Asię.. I wczoraj dotarł do nas:-)





Jest miękki, miły w dotyku, przyjemny dla brzuszka i na pewno będzie ciepły.. Wygląda fantastycznie i jestem zachwycona.. Zatem polecam serdecznie nie tylko Asi kocykowe wyroby.. Z jej rąk wychodzą prawdziwe cuda..

Moje ulubione..

czapka i komin

Pufa cała zrobiona ręcznie..

Stoisko Nudakillers na targach

Zdjęcia Koca dla Mili są moją własnością, natomiast wszystkie pozostałe własnością Nudakillers

40 komentarzy:

  1. Cudny kocyk! Cudny po prostu.
    Zainspiruję i też mojej mały kocyk wydziergam a co!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kocyk...Ja ogólnie jestem typem kocykowym...sama mam ich wiele;) więc dla przyszłej dzidzi też kupię co najmniej dwa...Tylko szkoda że u mnie nie ma takich śliczności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje.. Możesz skontaktować sie z moja Asia i zamówić..

      Usuń
  3. piekny kocyk:) my mamy 10 kocykow. moim zdaniem to odpowiednia liczba. W samym wozku mam 2 i ich nie wyjmuje. Do szpitala bardzo sie przydaje kocyk, który jest cieply, ale jednoczesnie nie jest gruby ( taki z ktorego mozesz zawinac rozek).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10? Szok:) a ja tylko dwa:) rożek mam i go biorę do szpitala.. Potem włoże o do wózka.. A Ty masz w wózku La Millou?

      Usuń
    2. w wozku mam davida fusseneggera z akrylem. A la millou mamy na podlodze w salonie, gdzie czasem lilcia lezy i oglada zabawki zawieszone na drewnianym palaku:)

      Usuń
  4. Zdolna ta dziewczyna co to robi;)Chociaz ja tez kupiłam taki wełniany Tomaszowi i raczej przydał mi się najmniej bo był za ciężki, no ale moja wełna chyba była taka ciężka akrylowa.Ten jest leciutki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zdolna:) ta wełna nie jest ciężka..kocyk wydaje sie być leciutki. Ale ja nie mam porównania:)

      Usuń
  5. ma talent twoja kuzynka, zazdroscimy !! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne koce, podziwiam talent, ale przede wszystkim cierpliwość :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej, uwielbiam takie welniane cuda!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaa rzeczywiście dziergane cudo!!! :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedyś już widziałam te wyroby, są świetne! a Tobie nic- tylko pozazdrościć kocyka i znajomości;)
    p.s. tyk tyk tyk...zegar bije!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) jesli coś chcesz to dawaj znać :-)
      P.S. Niech tyka, oby do wizyty :-)

      Usuń
  10. Aniu kocyk jest cudny.
    Po twoim poście zaczęłam liczyć swoje i Ala ma 5 a właśnie zamówiłam materiały żeby uszyć ten polarkowy.
    A więc koców nigdy dość:)
    Chętnie zakupiłabym jeszcze taki jak twój do kompletu.
    Ale jak już Mila będzie na świecie to zobaczysz, że nie będziesz umiała jej niczego odmówić.
    Ja ostatnio przy kasie w H&M pogadałam sobie z panią ekspedientką, która z uśmiechem na twarzy zapytała mnie ile mam czapek na zimę widząc ile kupuje córce. Odkąd jest mała wszystko dla niej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam sie.. Juz teraz robiąc zakupy, myśle o niej:-)

      Usuń
  11. my mamy sporo kocykow, zdecydowanie wiecej niz 2 - tyle to kupilam na start jak miala urodzic sie Noemi, a od tamtej pory jeszcze przybylo i dla niej i dla Estery... dla malenstwa tez juz mialam w rekach, ale grzecznie odlozylam na sklepowa polke i z trudem sie jednak powstrzymalam ;)
    sama chcialam zrobic cos w podobnym stylu, jak teraz dostalas, ale dla mnie dzierganie kocyka to nuudaa.... ;) wiec podziwiam tych, spod ktorych rak takie rzeczy wychodza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zamówić :)
      Ja lubię takie ręczne robotki ale na drutach kompletnie sie nie znam..

      Usuń
  12. wow rewelacja, zaraz obczajam i pewnie cos wykombinuje znowu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem niezły ten kocyk. :) Do tej pory korzystam z oferty La millou.

    OdpowiedzUsuń