Jakiś czas temu byłam z moją Przyjaciółką w sklepie..
Mila dostała swoją pierwszą zabawkę - Pluszowego Kotka, jako że kocham koty z całego serca :-*
Kiedy kotka pociagnę za ogon, włącza się cudowna dla dziecka muzyka z pozytywki. Czytałam, że po narodzinach dziecko uspokaja się przy muzyce, które słyszało w łonie matki. No cóż, sprawdzimy. Kotek Miluni leży w łóżku i za każdym razem przed snem, puszczamy pozytywkę z ogona:-)
Do wyboru były jeszcze pieski, kaczuszki, misie i owieczki..
Polecam i dziękujemy Kasi:-)
Też słyszałam o tym, że warto dziecku puszczać muzykę, gdy jest jeszcze w brzuszku. Ponoć kształtuje ona jego inteligencję.
OdpowiedzUsuńSama zakupiłam cd "Muzyka bobasa", nie to, że chciałabym mieć w domu jakiegoś geniusza, ale piosenki są naprawdę fajne, uspokajające.
Zobaczymy co z nich wyrośnie :-)
UsuńNajważniejsze, że kot jest używany. Mila będzie miła pamiątkę z ciąży od cioci, choć bardziej myślałam, że to kot dla Ciebie. :-)
OdpowiedzUsuńJest dla mnie i Mili. Ona słucha a ja się relaksuję.. Poza tym działa usypiająco:-)
UsuńNiektóre dzieci nie zwracają uwagi na maskotki, mój Maluch początkowo też za nimi nie przepadał, a teraz je uwielbia. Przytula je, robi cacy, a jak jeszcze któraś wydaje jakieś dźwięki to już miłość absolutna :D Kociak wygląda zachęcająco, może być strzałem w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńŻyczę łatwego porodu, pozdrawiam :)